Spowodował kolizję i uciekł – miał 2,6 promila
Niebezpieczna jazda, kolizja, ucieczka i areszt – tak zakończyła się podróż 63-letniego kierowcy fiata. Mężczyzna doprowadził do zderzenia z bmw, a potem odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go niedługo później. Miał w organizmie 2,6 promila alkoholu.
W niedzielę (16.03) po godz. 14 policjanci dostali wezwanie dotyczące kolizji drogowej w m. Kotłówka (gm. Żelechów). Na miejscu ustalili, że 63-latek kierował fiatem, nie trzymał swojego pasa i nie sygnalizował wykonywanych manewrów. W pewnym momencie zjechał na lewy pas ruchu i zwolnił. Jadący za nim kierowca bmw, widząc to zachowanie, chciał go ominąć. W trakcie tego manewru kierowca fiata nagle odbił kierownicą w prawo doprowadzając do bocznego zderzenia z bmw. Początkowo kierowca fiata chciał się porozumieć, jednak po chwili wsiadł do samochodu i odjechał. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna mógł być nietrzeźwy.
Funkcjonariusze krótko po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę w miejscu jego zamieszkania. Miał w organizmie 2,6 promila alkoholu. 63-latek trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
podkom. Małgorzata Pychner