„Mamo, pomóż!” – seniorka oddała pieniądze myśląc, że ratuje córkę
83-letnia mieszkanka powiatu garwolińskiego padła ofiarą bezwzględnego oszustwa, które rozpoczęło się dramatycznym telefonem. Na jej numer stacjonarny zadzwoniła kobieta, której głos, pełen płaczu i lamentu, seniorka wzięła za głos córki wołającej o pomoc.
Wczoraj (30.07) do Posterunku Policji w Pilawie zgłosiła się 83-letnia kobieta, do której wieczorem poprzedniego dnia zadzwoniła kobieta. W słuchawce seniorka usłyszała płacz, lament i krzyk: „Mamo, pomóż!”. Była przekonana, że to głos jej córki. Chwilę później do rozmowy włączyła się inna osoba, podająca się za policjantkę. Stwierdziła, że córka jest zatrzymana, a jej uwolnienie zależy od szybkiego przekazania gotówki.
W szoku i pod silną presją emocjonalną seniorka oddała 21 tys. złotych osobie, która pojawiła się pod jej domem po północy, rzekomo jako pośrednik mecenasa.
Uwaga seniorzy! Jeśli odbierzesz telefon z dramatycznym apelem o pomoc i prośbą o pieniądze – ZAWSZE zweryfikuj to u najbliższych. Nie daj się zmanipulować! Przestępcy podszywają się pod bliskich lub osoby zaufania społecznego, wywołując stres i presję, by wyłudzić pieniądze. Pamiętaj:
1. Policja NIGDY nie żąda od obywateli pieniędzy ani nie informuje o prowadzonych akcjach telefonicznie.
2. Gdy ktoś telefonicznie prosi o pieniądze w związku z rzekomymi kłopotami bliskich lub działaniami Policji – przerwij rozmowę i skontaktuj się z prawdziwymi bliskimi.
3. W razie wątpliwości zgłoś sprawę na Policję dzwoniąc pod numer 112.
Uświadamiajmy seniorów, by nie przekazywali pieniędzy nieznanym osobom – nawet jeśli wydają się wiarygodni.
podkom. Małgorzata Pychner