Ciągnik rolniczy na ekspresówce – interweniowali policjanci
Policjanci ruchu drogowego bezpiecznie sprowadzili z drogi ekspresowej ciągnik rolniczy, który nigdy nie powinien się tam pojawić. Zgłaszający interwencję twierdził, że trasą S17 w kierunku Warszawy jedzie traktor. Jak później wyjaśnił zatrzymany kierowca, chciał jedynie dojechać do swojego pola, które położone jest przy trasie.
W niedzielę patrol ruchu drogowego został skierowany na garwoliński odcinek drogi ekspresowej S17. Na wysokości Gocławia mundurowi zatrzymali do kontroli 69-letniego kierującego ciągnikiem rolniczym, który nie zważając na nic, jechał trasą szybkiego ruchu.
Policjanci skierowali ciągnik do najbliższego zjazdu z „eski”, zabezpieczając w tym czasie ruch. Kierowca tłumaczył policjantom, że w tej okolicy ma pole, do którego chciał po prostu dojechać. Za swoje lekkomyślne zachowanie mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
Policjanci przypominają o zakazie poruszania się tego typu pojazdów po drodze ekspresowej. Po drodze szybkiego ruchu nigdy nie powinniśmy spacerować pieszo, ani jeździć rowerem czy pojazdem wolnobieżnym lub zaprzęgiem konnym. Stwarza to ogromne niebezpieczeństwo dla wszystkich użytkowników tej drogi, które wynika chociażby ze znacznych różnic prędkości. Kierując ciągnikiem rolniczym należy zwracać uwagę na znaki drogowe, aby nie pomylić drogi i nie wjechać na wielopasmową drogę szybkiego ruchu, z której zjechać wcale nie jest łatwo.
Autor: mł. asp. Małgorzata Pychner