Wzruszenie, uściski i ogromna ulga, czyli szczęśliwy finał poszukiwań 84-latka
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 84-latka z gm. Maciejowice. Zaginiony mężczyzna został odnaleziony na terenie tej samej gminy i trafił pod opiekę rodziny. W akcji brało udział ponad 50 policjantów, około 20 strażaków i druhów OSP, wykorzystano przewodnika z policyjnym psem tropiącym, kamery termowizyjne i łódź. Dziękujemy za zaangażowanie lokalnym mediom i czujnym mieszkańcom powiatu garwolińskiego.
Informację o zaginięciu mężczyzny policjanci otrzymali 29 października br. od zaniepokojonego wnuka. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 84-latek wyjechał rowerem w południe z domu i do wieczora nie wrócił, ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Teren w jakim zamieszkiwał otoczony jest rozległymi lasami, polami i łąkami. Informacje jakie zebrali policjanci wskazywały, że starszy mężczyzna może mieć zaniki pamięci. Z uwagi na stan zdrowia seniora liczyła się każda chwila, dlatego policjanci jak zawsze w takich sytuacjach, natychmiast wdrożyli działania mające na celu odnalezienie osoby.
Działania poszukiwawcze trwały nieprzerwanie całą noc i były kontynuowane nastepnego dnia od rana. Ponad 50 policjantów, wezwanych do służby w trybie alarmowym, sprawdzało metr po metrze pobliskie tereny. Wykorzystano drona oraz przenośną kamerę termowizyjną, a także przewodnika z policyjnym psem tropiącym. Do działań aktywnie włączyli się strażacy z PSP i druhowie z okolicznych OSP. Wykorzystano także strażacką łódź, którą patrolowano tereny wodne. Równolegle do działań w terenie dyżurny garwolińskiej komendy dokonywał ustaleń w pobliskich szpitalach w Garwoline, Rykach, Kozienicach i Dęblinie.
Po południu, kiedy tyraliera z osób biorących udział w poszukiwaniach skrupulatnie przeczesywała okolicę, dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości oddalonej o 8 km od miejsca zamieszkania zaginionego, mieszkańcy zauważyli mężczyznę, który jest zagubiony i nie wie, skąd jest. Policjanci, którzy dotarli na miejsce potwierdzili, że był to poszukiwany 84-latek. Po udzileniu pierwszej pomocy został przekazany rodzinie.
Policja wciąż odnotowuje zgłoszenia, dotyczące zaginięć osób w podeszłym wieku. Często są to osoby, które wyszły z domu nie informując członków rodziny o celu swojej wyprawy. Ochrona życia i zdrowia ludzkiego jest jednym z priorytetowych zadań Policji. Każde poszukiwania, odbywające się na dużym obszarze, absorbują znaczne siły osobowe i środki techniczne. W poszukiwaniach zazwyczaj policjantom pomagają strażacy oraz miejscowa ludność. Zdecydowana większość zgłoszeń kończy się szczęśliwym odnalezieniem osoby już po kilku godzinach. Bywa jednak, że akcja musi być prowadzona nawet kilka dni, a w tym czasie zagubionej w lesie osobie grozi niebezpieczeństwo. Dzieje się tak szczególnie wówczas, gdy znajdująca się daleko od zabudowań osoba cierpi na zaniki pamięci lub ma problemy z orientacją w terenie.
Policjanci apelują do osób wychodzących do lasu o rozsądek. Apel ten dotyczy również najbliższych, którzy mają obowiązek sprawowania właściwej opieki nad dziećmi i osobami w podeszłym wieku. Starajmy się robić wszystko, by osoby takie nie wchodziły do lasu bez odpowiedniego nadzoru. Pamiętajmy, by w każdym przypadku miały przy sobie telefon komórkowy z naładowana baterią, a także kartkę z numerami telefonu do opiekunów. W każdym przypadku zaginięcie osoby należy zgłaszać Policji bez zbędnej zwłoki. Tylko sprawnie podjęte działania dają szansę na szybkie odnalezienia zaginionego.
mł. asp. Małgorzata Pychner