„Ktoś w Hamburgu chciał zaciągnąć kredyt na Pani dane”. Policja ostrzega - po takim telefonie kobieta straciła 80 tys. zł
Garwolińska Policja ostrzega przed oszustami działającymi metodą "na zdalny pulpit”. Wykorzystując dane mieszkanki powiatu, oszuści w ostatnim czasie wypłacili z jej konta pieniądze i zaciągnęli pożyczkę. Kobieta została zmanipulowani przez przestępców i zainstalowała oprogramowanie do zdalnego łączenia się ze smartfonem. W ten sposób pokrzywdzona straciła 80 tys. zł.
Nie daj się zwieść podpisom w telefonie, sugerującym, że dzwoni do ciebie bank lub BIK. To mogą być oszuści, którzy chcą wyłudzić twoje dane i dostać się do konta. Celem takiej zorganizowanej akcji stała się mieszkanka powiatu garwolińskiego, która w Komendzie Powiatowej Policji w Garwolinie złożyła zawiadomienie o oszustwie.
35-latka była zupełnie zdezorientowana, gdy kilka dni temu otrzymała telefon, a głos w słuchawce powiedział: „Ktoś w Hamburgu chciał zaciągnąć kredyt na Pani dane”. Po chwili kobieta otrzymała kolejne telefony. Wszystko wyglądało tak, jakby połączenie pochodziło z banku. Na ekranie wyświetlił się podpis placówki, w której pokrzywdzona faktycznie miała konto. Od rzekomego konsultanta usłyszała, że aby chronić swoje pieniądze musi przelać je na nowe, „zaufane” konto. Oszust namówił kobietę do skorzystania z aplikacji do zdalnego pulpitu.
Po zainstalowaniu aplikacji AnyDesk przestępcy przejęli kontrolę nad smartfonem kobiety. W konsekwencji mogli korzystać z jej pulpitu i uzyskali wgląd w loginy i hasła. W tym do bankowości internetowej. W niemal każdym przypadku oszust prosi swoją ofiarę – kiedy ta zainstaluje już program AnyDesk – aby weszła na swoje konto internetowe. Po tym sprawcy wypłacili z konta pokrzywdzonej pieniądze, a także zaciągnęli w jej imieniu pożyczkę.
Policjanci ostrzegają i przypominają.
Rozpoznanie oszustwa na AnyDesk jest dosyć proste. Po prostu nie należy instalować żadnego oprogramowania na swoich urządzeniach typu komputer, tablet czy telefon jeśli żąda tego dzwoniąca do nas lub pisząca osoba trzecia. Takie instytucje jak banki, firmy telekomunikacyjne czy urzędy nie wymagają od swoich klientów/petentów instalowania dodatkowego oprogramowania. Tym bardziej, jeśli skutkiem instalacji będzie możliwość podglądu pulpitu i możliwości zdalnego wykonywania operacji na naszym urządzeniu. Policja rekomenduje, jakie działania należy podjąć, aby uchronić się przed tego typu incydentami:
- Nigdy nikomu nie wolno udostępniać swojego konta bankowego i danych logowania. Tylko posiadacz konta może się do niego logować i wykonywać transakcje.
- Jeżeli konsultant proponuje zainstalowanie oprogramowania do zdalnego zarządzania pulpitem to można być pewnym, że jest to oszustwo.
- W przypadku, gdy osoba podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, należy się rozłączyć i zadzwonić do biura obsługi klienta banku.
mł. asp. Małgorzata Pychner