Wypadł z drogi, uderzył w słup i ściął znak drogowy. Nie miał uprawnień i był pijany
Do groźnie wyglądającej kolizji doszło wczoraj w Pogorzelcu. Kierowca peugeota wypadł z drogerii uderzył w słup oraz znak drogowy. Oprócz spowodowania kolizji odpowie przed sądem za dwa drogowe przestępstwa.
Wczoraj o godz. 15.37 policjanci ruchu drogowego pojechali na miejsce zdarzenia drogowego, do którego doszło w Pogorzelcu (gm. Maciejowice). Ze zgłoszenia wynikało, że na zakręcie pojazd zjechał z drogi, uderzył w słup energetyczny i znak drogowy, a kierowca wyszedł z auta o własnych siłach.
Policjanci na miejscu szybko ustalili, co się stało. 46-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego przyznał, że kierował peugeotem. Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Policjanci zauważyli, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Przeprowadzili badanie trzeźwości, które wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W trakcie dalszych czynności okazało się, że nie miał uprawnień do kierowania. Po weryfikacji w policyjnych systemach wyszło na jaw, że kierował samochodem pomimo aktywnych dwóch decyzji administracyjnych o cofnięciu uprawnień. W ten sposób mieszkaniec powiatu garwolińskiego dopuścił się przestępstwa z art. 180a Kodeksu karnego
Za spowodowanie kolizji drogowej, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i pomimo wydanych decyzji o cofnięciu uprawnień 46-latek odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Autor: podkom. Małgorzata Pychner
Fot. OSP Maciejowice