Aktualności

Chciała zarobić na sprzedaży w Internecie. Kliknęła w link i została oszukana

Data publikacji 25.04.2023

Mieszkanka powiatu garwolińskiego straciła kilka tys. zł. podczas transakcji na popularnym portalu sprzedażowym. Pokrzywdzona niczego nie podejrzewając uzupełniła danymi swojego konta nadesłane przez oszustów fałszywe strony. Niemal każdego tygodnia policjanci odnotowują przypadki internetowych oszustw. Jedną z metod, które stosują przestępcy, jest wysłanie sprzedającemu linku, za którego pośrednictwem mają zostać przelane pieniądze. Policja ostrzega: klikając w ten link stracisz swoje oszczędności.

Pomimo często przekazywanych przez funkcjonariuszy informacji o zagrożeniach w sieci, kolejna osoba straciła kilka tysięcy złotych. Do mieszkanki powiatu garwolińskiego odezwał się oszust, który był zainteresowany kupnem wystawionego na sprzedaż przedmiotu. Kobieta kliknęła załączony do wiadomości link, wypełniła danymi m.in. karty bankowej stronę, która się otworzyła. Pokrzywdzona kilkukrotnie otrzymała wiadomości z kodami autoryzacyjnymi, które potwierdzała. W ten sposób straciła pieniądze.

Policja ostrzega. Przestępcy tworzą strony internetowe do złudzenia podobne do dobrze nam znanych witryn banków lub sklepów. Korzystając z płatności internetowych, należy zwracać uwagę na każdy najdrobniejszy szczegół. Czasami jest to pojedyncza litera w adresach lub nazwach portali. Podobnie, jeśli nieznajoma osoba podsyła nam link, który przekierowuje nas na stronę, gdzie mamy podać swoje dane. Zachowujmy rozsądek i pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

Jak przebiega atak?

  • Sprzedający wystawia produkt lub usługę na portalach sprzedażowych.
  • Do sprzedającego odzywa się osoba rzekomo zainteresowana zakupem i wypytuje o szczegóły. Kontakt najczęściej następuje przez popularne komunikatory.
  •  Sprzedający otrzymuje link do strony, na której ma podać dane swojej karty lub dane do logowania do usług bankowości elektronicznej. Link może być przesłany bezpośrednio w rozmowie przez komunikator lub w wiadomości e-mail, SMS podszywającej się np. pod portal ogłoszeniowy, lub usługę kurierską.
  • Klikając w przesłany link, otwiera się specjalnie przygotowana strona, wyglądająca dla sprzedającego wiarygodnie, gdyż może tam zobaczyć np. zdjęcie i cenę swojego produktu. Strona może też łudząco przypominać stronę banku. Na tej stronie znajduje się ponadto miejsce do wpisania: karty płatniczej (dane posiadacza karty, pełen numer karty, CVV, data ważności, kod 3DS) lub danych dostępowych do bankowości elektronicznej (login, hasło, SMS kody).
  • Po podaniu powyższych danych nie dochodzi do sprzedaży i dodatkowo sprzedający traci swoje środki, stając się pokrzywdzonym.

 Pamiętaj, że:

  • dane dostępowe do konta, dane karty płatniczej oraz dane osobowe to informacje, które powinny być zawsze chronione — nie należy ich udostępniać osobom nieuprawnionym. Ujawniając je, narażamy się na utratę swoich pieniędzy, a nawet zaciągnięcie kredytu lub pożyczki;
  • jeśli ktoś wywiera presję i wymusza podjęcie natychmiastowej decyzji lub działań – to może być próba ataku;
  • warto zweryfikować wiadomość pod kątem poprawności językowej (np. czy jest napisana poprawną polszczyzną, nie zawiera literówek lub innych błędów).

 podkom. Małgorzata Pychner

 

 

Powrót na górę strony