Czujność mieszkanki Garwolina nie zawiodła. Oszust trafił na dociekliwego „przeciwnika” – kobieta nie dała się oszukać
Kolejny raz ostrzegamy przed oszustami, którzy działają metodą na policjanta, pracownika banku lub podobnymi. Wczoraj w takiej sytuacji mieszkanka Garwolina zachowała zdrowy rozsądek i nie dała się oszukać. Jednak są wśród nas osoby, które pomimo policyjnych apeli w dalszym ciągu wierzą w zmyślone historie naciągaczy. Dlatego rozmawiajmy i propagujmy odpowiednie reakcje, aby każdy wiedział jak się zachować w razie zagrożenia.
Wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie zadzwoniła kobieta, która otrzymała telefon od rzekomego policjanta. Na ekranie jej telefonu wyświetlił się numer 997, a głos w słuchawce przedstawił się jako komisarz Andrzej Zieliński. Mężczyzna poinformował, że prowadzi śledztwo w sprawie wyłudzeń kredytów i że na jej dane osobowe został zaciągnięty kredyt w wysokości 40 tys. zł. Powiedział też, że kobieta może zadzwonić na policję i potwierdzić jego dane, a on skontaktuje się ponownie później. Mieszkanka Garwolina obawiając się, że zostanie przekserowana na fałszywy numer policji, bardzo rozsądnie zadzwoniła do oficera dyżurnego garwolińskiej komendy, ale nie oddzwoniła na numer wyświetlony na jej telefonie, lecz przezornie skorzystała z innego aparatu tj. z telefonu stacjonarnego. Prawdziwy policjant wytłumaczył kobiecie, że to z pewnością była próba oszustwa, a w komendzie w Garwolinie nie pracuje nikt o podanych przez oszusta danych.
Reakcja mieszkanki Garwolina zasługuje na szczególne uznanie i stanowi przykład dla innych, w jaki sposób należy się zachować w podobnej sytuacji. Przypominamy! Wiedza na temat oszustw i świadomość technik manipulacyjnych stanowią najlepsze zabezpieczenie. Dlatego tak często to powtarzamy. Rozmawiajmy o tych zagrożeniach również w domach. Jak nie stać się ofiarą oszustów? Oto kilka rad:
- Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się np. za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
- Pamiętajmy, że oszuści korzystając z metody tzw. spoofingu mogą podszyć się pod praktycznie każdy numer telefonu, w tym policji lub innych instytucji np. banku.
- W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy, ani nie pytają o ich ilość. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.
- Policjanci apelują o czujność i rozwagę. Nieznanym osobom nie powinno podawać się danych osobistych oraz przekazywać jakichkolwiek pieniędzy.
podkom. Małgorzata Pychner