Kierował bez prawa jazdy i po pijanemu – efekty lokalnych działań „Trzeźwość”
Kontrole trzeźwości przynoszą skutek w postaci eliminowania z dróg nietrzeźwych kierowców. Wczoraj podczas takiej akcji policjanci z Posterunku Policji w Żelechowie zatrzymali dwóch kierujących, którzy znajdowali się pod działaniem alkoholu. Jeden z nich kierował samochodem, a drugi rowerem. Obaj mieli prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Na dodatek kierowca auta osobowego nie posiadał uprawnień do kierowania. Pamiętajmy! Bezpieczeństwo na drogach zależy nie tylko od działań policjantów, ale od zachowania wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Pomimo licznych kampanii edukacyjnych, a także wprowadzenia surowszych kar dla kierujących po alkoholu, liczba zatrzymywanych w całym kraju pijanych kierowców nadal jest zbyt wysoka. Wczoraj (2.04) policjanci prowadzili kontrole kierowców w ramach akcji „Trzeźwość”. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych urządzeń badania wykonywane były szybko i skutecznie. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących.
Przed godz. 15 w Żelechowie na ulicy Piłsudskiego przeprowadzili kontrolę forda. W jej trakcie okazało się, że za kierownicą samochodu siedział 45-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego, który miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Oprócz tego mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Policjanci udaremnili mu dalszą jazdę, a pojazd przekazali współwłaścicielowi. Około godz. 17:30 w Starym Goniwilku ci sami funkcjonariusze zauważyli rowerzystę, który nie mógł utrzymać toru jazdy. Okazało się, że przyczyną był alkohol. 29-latek miał w organizmie prawie 3 promile.
Przypominamy, że według Kodeksu Karnego osoba, która znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi pojazd zarówno w ruchu lądowym, wodnym, jak i powietrznym, może zostać pozbawiona wolności na okres do 3 lat. Kierowanie pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny. Kierujący rowerem w stanie nietrzeźwości będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 2,5 tysiąca zł.
podkom. Małgorzata Pychner