Policjanci uratowali życie młodemu mężczyźnie. Drugi raz w ostatnich dniach
W niedzielę młody mężczyzna poinformował przasnyskich strażaków, że chce popełnić samobójstwo i skoczyć do rzeki. Na miejsce pojechali policjanci, którzy w ostatnim momencie złapali go za ubranie, gdy już leciał. Klika dni temu miejscowi policjanci uratowali życie temu samemu mężczyźnie.
Po chwili od uzyskanej informacji od strażaków o próbie popełnienia samobójstwa przasnyscy policjanci byli przy ul. Ojca B. Krystkiewicza. Na moście stał 32-latek, który z daleka krzyczał, że chce popełnić samobójstwo. Policjanci nie zważając na to zaczęli zbliżać się do mężczyzny i prowadzić jednocześnie z nim rozmowę próbując w ten sposób odwieść go od skoku.
Gdy mężczyzna usłyszał dźwięk syreny nadjeżdżających wozów strażackich, puścił się barierki i skoczył. Mężczyzna został w ostatniej chwili złapany przez policjantów za ubranie, a następnie wciągnięty na most. Niedoszły samobójca został karetką pogotowia przewieziony do szpitala.
Kilka dni temu przasnyscy policjanci ratowali tego samego mężczyznę. Zadzwonił on wtedy do dyżurnego komendy w Przasnyszu i powiedział, że zamierza popełnić samobójstwo, po czym rozłączył się. Po kilkukrotnej próbie policjantom udało się nawiązać kontakt telefoniczny z mężczyzną. Funkcjonariusze prowadzili z nim rozmowę tak, aby odwieść go od zamiaru odebrania sobie życia, ale także by ustalić gdzie obecnie się znajduje. Policjantom udało się ustalić miejsce pobytu 32-latka. Natychmiast w ustalone miejsce zostały wysłane patrole policyjne oraz pogotowie ratunkowe. Na szczęście mężczyzna nie zdążył targnąć się na swoje życie.
Autor: asp. szt. Krzysztof Błaszczak