Dachował. Był nietrzeźwy i prowadził na zakazie
W sobotę (20.05) przasnyscy policjanci zostali wezwani do zdarzenia drogowego do Mchowa. Na miejscu zastali mieszkańca powiatu przasnyskiego, który na łuku drogi zjechał do przydrożnego rowu, a następnie dachował. Badanie alkomatem wykazało, że 68-letni mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Nie była to jednak jego pierwsza „przejażdżka” po alkoholu. Miał już wcześniej orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
W Mchowie (gm. Przasnysz) kierowca fiata cinquecento na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Policjanci po przyjeździe na miejsce, obok samochodu zastali mężczyznę, od którego czuć było zapach alkoholu. Jak ustalono, był to kierowca samochodu biorącego udział w zdarzeniu. Podejrzenia mundurowych potwierdziło badanie alkomatem. Kierowca, którym był 68-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mężczyźnie załoga pogotowia ratunkowego udzieliła pomocy medycznej, a on sam został osadzony w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu 68-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi, który trzy lata temu został orzeczony także za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Z uwagi na fakt, że kolejna alkoholowa „wpadka” miała miejsce w czasie obowiązywania zakazu sądowego, to grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Paweł Rykowski