„Majówka” z nietrzeźwymi kierowcami na drogach
Podczas minionego weekendu na drogach powiatu sierpeckiego niestety nie zabrakło kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pomimo tego, że spożywali wcześniej alkohol. Niechlubnym rekordzistą wśród trzech z nietrzeźwych kierowców, okazał się 26-latek, który miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie, kierując oplem astra zakończył podróż w rowie. Wszystkim nietrzeźwym kierowcom grozi teraz wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Pomimo policyjnych apeli adresowanych do kierowców o rozsądek i trzeźwość za kierownicą, nadal na drogach mundurowi zatrzymują kierowców, którzy decydują się wsiąść za kierownicę pomimo tego, że spożywali wcześniej alkohol. Podczas ,,majówki” sierpeccy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców.
Pierwszy to 69-letni mężczyzna, który kierując fordem fiesta przyjechał na jedną z stacji paliw, gdzie uszkodził zaparkowany samochód, po czym oddalił się pieszo z terenu stacji. Po chwili został zatrzymany, badanie stanu trzeźwości dało wynik: ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie.
Drugi to 26 letni mężczyzna, który w miejscowości Bombalice kierując oplem astra zakończył podróż w przydrożnym rowie. Kierowca nie doznał żadnych obrażeń, badanie stanu trzeźwości dało wynik ponad 3 promili alkoholu w organizmie.
Trzeci zatrzymany nietrzeźwy kierujący to 37- letni obywatel Ukrainy, który kierował samochodem dostawczym m-ki Volkswagen na terenie miasta Sierpc. Kierowca na jednym ze skrzyżowań postanowił wykonać manewr cofania i uderzył w samochód, który znajdował się bezpośredni za nim, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Po kilku minutach został zatrzymany badanie stanu trzeźwości dało wynik: prawie trzech promili alkoholu w organizmie. Cudzoziemiec został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie.
Nietrzeźwym kierowcom zatrzymanym podczas majowego weekendu, grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Dobrzeniecki