Pracownik fermy drobiu wywoził i sprzedawał paszę . Trafił w ręce policji
W weekend policjanci ruchu drogowego z sierpeckiej komendy zatrzymali sprawcę kradzieży paszy dla zwierząt i ustalono też pasera. Sprawcy usłyszeli już zarzuty . Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed Sądem.
W sobotę w godzinach wieczornych patrol ruchu drogowego w Sierpcu na ul. Piastowskiej zauważył pojazd z otwarta tylną pokrywą bagażnika , jednak w jego pobliżu nie było żadnych osób. Mundurowi zauważyli , że w rejonie pojazdu leży 6 worków z paszą dla kur. Uwagę policjantów zwróciła wydeptana ścieżka , która prowadziła do pobliskiego kurnika.
Funkcjonariusze ustalili , że pracownik fermy drobiu od jakiegoś czasu sukcesywnie uszczuplał zapasy paszy swojego pracodawcy.
Skradzioną paszę 57-letni mężczyzna taczkami wywoził do pobliskiej drogi , skąd odbierał ją 65-letni mieszkaniec powiatu sierpeckiego.
W trakcie przeszukania pomieszczeń gospodarczych należących do jednego ze sprawców ujawniono kilkadziesiąt worków karmy dla kur.
Skradziony towar już wrócił do własciciela . Jeden z mężczyzna usłyszał zarzyt kradzieży , a drugi z nich zarzut paserstwa. Podejrzanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: mł.asp. Katarzyna Krukowska