Aktualności

Oszustwo metodą ”na pracownika banku”

Sierpeccy policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy podają się za pracowników naszego banku. Oszuści dzwonią do potencjalnej ofiary i przedstawiają się jako osoba reprezentująca bank, wyłudzają dane wrażliwe bądź nakłaniają nas do wykonania przelewu określonych kwot na wskazany rachunek bankowy. W ten sposób „czyszczą” nasze konta albo zaciągają w naszym imieniu kredyty gotówkowe. Niestety boleśnie przekonała się o tym mieszkanka naszego powiatu, która straciła prawie 42 000 zł.

Co pewien czas sierpeccy policjanci informowani są o przypadkach oszustw metodą „na pracownika banku”. Zgłoszenia pochodzą najczęściej od samych poszkodowanych. Jak to wygląda w praktyce? Oszust dzwoni do danej osoby i podając się za pracownika banku lub osobę reprezentująca inną instytucję finansową informuje o niepokojących transferach pieniężnych na koncie ofiary. Aby zapobiec rzekomej kradzieży pieniędzy „konsultant” poleca wypłatę środków z naszego konta i przelanie ich na wskazany przez niego numer rachunku bankowego lub zainstalowanie specjalnego oprogramowania, dzięki któremu nie padniemy ofiarą takiego przestępstwa albo jak w opisanym poniżej przypadku – wygenerowaniu kodów BLIK i przekazaniu ich ”pracownikowi banku”.

Tego typu oszustwo miało miejsce w zeszłym tygodniu na terenie powiatu sierpeckiego. Do 50-letniej kobiety zadzwonił nieznany mężczyzna, podając się za pracownika banku. „Konsultant” poinformował ją, iż środki zgromadzone na jej rachunku bankowym są zagrożone. Kobieta, będąc przekonana, że chroni swoje oszczędności przed przestępcami, wykonała polecenie nieznajomego i wypłaciła z konta ponad 40000 złotych, a następnie na podstawie wygenerowanych przez przestępców kodów BLIK dokonała 10 transakcji we wpłatomacie na kwotę, którą wcześniej wypłaciła z banku. Dopiero wtedy 50-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.

Zawsze bądźmy czujni i miejmy się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto bądź gotówki nieznanej nam osobie lub wpłatę na wskazany przez „konsultanta bankowego” nr rachunku, bądź, jak w tym przypadku, wygenerowania kodów BLIK na polecenia głosu w słuchawce, zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo. W takich przypadkach należy bezwzględnie starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoni, albo kontaktuje się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy, czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności.

Nigdy nie przekazujmy jakiejkolwiek nieznanej nam osobie, loginu i hasła do platform bankowości internetowej, danych karty płatniczej, lub numerów PIN czy kodów BLIK. Są to informacje poufne i mogą być tylko w posiadaniu ich użytkownika. Nikt nie ma prawa wymagać od nas ich podania, a prawdziwy przedstawiciel banku nigdy o to nie zapyta.

Nawet w sytuacji, w której zostaliśmy poinformowani o potencjalnym zagrożeniu np. próbie podjęcia środków z naszego rachunku bankowego przez nieznaną nam osobę, należy spokojnie przemyśleć, czy środki zgromadzone na rachunku naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie, a może rozmowa prowadzona jest z oszustem. 

Dokładnie wczytujmy się w treść wiadomości tekstowych oraz przesyłanych na nasze skrzynki e-mail, od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych, pracowników instytucji finansowych lub innych firm. Nie klikajmy bezwiednie w przesłane linki, nie przekazujmy kodów BLIK lub danych z kart płatniczych oraz kredytowych. Poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy, nadawcy SMS-a, e-maila czy linka i zweryfikowanie autentyczności treści w nich zawartych może uchronić nas przed utratą oszczędności całego życia.

asp. Katarzyna Krukowska

Powrót na górę strony