Znajomy na Messengerze poprosił Cię o pożyczkę? Uważaj, to może być oszustwo!
Przestępcy opracowali kolejną metodę wyłudzania pieniędzy. Oszuści działają w ten sposób, że włamują się na konto ofiary na portalu społecznościowym i z tego konta wysyłają wiadomości do znajomych tej osoby z prośbą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu BLIK. Ofiarą tego oszustwa padła mieszkanka Sierpca
Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody oszustwa. Tym razem forma wyłudzenia pieniędzy polega na uzyskaniu kodu BLIK ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie proszą swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłacą pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu.
W ostatnich dniach do Komendy Policji w Sierpcu zgłosiła się kobieta, która padła ofiara oszustwa. Kobieta poinformowała, że ktoś nieznany włamał się na jej konto na profilu społecznościowym i do kilku jej znajomych wysłano prośbę o pożyczkę. Niestety nabrała się jedna osoba, która podała kod oszustom i straciła 1000 złotych.
Policjanci apelują – zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.
asp. Katarzyna Krukowska