„Inwestycja” 52-latka skończyła się utratą 48 tys. zł
Inwestycje kojarzą nam się z czymś dobrym, czymś dzięki czemu możemy pomnożyć swoje zyski. Pamiętajmy jednak, że aby poczynić jakiekolwiek dalsze kroki, sprawdźmy wiarygodność firmy, czy samego przedstawiciela. W wirtualnym świecie łatwo jest się pogubić. Nie pomogą nam żadne zabezpieczenia, jeżeli my sami nie zachowamy należytej ostrożności. 52-latek przez kilkanaście dni myśląc, że inwestuje swoje pieniądze, został oszukany na kwotę 48 tys. zł.
W poniedziałek (13.03) do Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach zgłosił się mieszkaniec powiatu białobrzeskiego, który chciał zgłosić przestępstwo. Na początku stycznia 2023 roku przeglądając strony internetowe zauważył reklamę dotyczącą możliwości inwestowania na giełdach finansowych. Mężczyzna klikając w reklamę otworzył formularz i wprowadził tam swoje dane. Jeszcze tego samego dnia skontaktował się z nim telefonicznie rzekomym przedstawicielem firmy, który kazał wprowadzić wszelkie dane w aplikację przesłaną w trakcie rozmowy na telefon mężczyzny. 52-latek zaczął swoje inwestycje od kwoty 1000 złotych, które przelał ze swojego konta. Ponownie oszuści nawiązali kontakt z mieszkańcem powiatu białobrzeskiego, przedstawiając się jako przedstawiciel prowadzący jego inwestycje, namawiając do ponownych inwestycji i kolejnych wpłaty pieniędzy. Mężczyzna przelewał kolejne kwoty. Łącznie przelał na konta oszustów kwotę 48 tys. zł. 52-latek zażądał zwrotu części pieniędzy. Oszuści zgodzili się na zwrot kwoty na konto mężczyzny jednak żadnego zwrotu nigdy nie otrzymał.
W połowie marca 2023 roku mężczyzna zorientował się że mógł zostać oszukany i postanowił to zgłosić.
Pamiętajmy, aby zachować szczególną ostrożność podczas inwestowania pieniędzy, również tych wirtualnych. Nie pierwszy już raz okazało się, że szybki zysk, to tylko zachęta do dalszego inwestowania. Zazwyczaj w każdym przypadku tego typu oszustwa sytuacja wygląda bardzo podobnie. oszukani po wpłaceniu mniejszych kwot są zachęceni zyskiem, jaki jest prezentowany. Następnie dokonują kolejnych wpłat. Problem pojawia się, kiedy przychodzi moment wypłaty - oszuści informują o konieczności wpłaty kolejnych środków na opłaty czy podatek, albo zrzucają winę na jakiś problem techniczny. Brak dodatkowych opłat powoduje rzekome zablokowanie pieniędzy.
Ostrzegamy i apelujemy o zachowanie rozwagi przy tego typu próbach inwestycji. Zanim zaczniemy inwestować, warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć we wszystkie zapewnienia osoby, która proponuje nam szybki i wysoki zysk. Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, nawet jeśli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, że jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania. Nie należy ulegać presji i działać pod wpływem chwili.
Autor: mł. asp. Ewa Kozyra.