Przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym. Stracił prawo jazdy
Przekraczanie dozwolonej prędkości szczególnie w terenie zbudowanym oznaczają nie tylko dotkliwe konsekwencje finansowe i punkty karne, ale także utratę prawa jazdy. Taryfikator mandatów wobec kierowców, którzy mają wyjątkowo „ciężką nogę” przewiduje dotkliwe sankcje. Przekonał się o tym 22-letni kierujący Oplem
Dla przedziału przekroczenia prędkości od 51 do 60 km/h kwota mandatu karnego wynosi 1500 zł. Obok konsekwencji finansowych kierowca musi liczyć się z otrzymaniem punktów karnych – w tym wypadku 13 pkt. Kierowca, który przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o przynajmniej 51 km/h musi liczyć się z utratą prawa jazdy i jest to kara niezależna od pozostałych obciążeń. Dokument odbierany jest na okres 3 miesięczny. Jazda bez niego wiąże się z kolejnym mandatem i wydłużeniem utraty prawa jazdy za prędkość.
Z takimi konsekwencjami musi liczyć się 22-letni kierujący Oplem mieszkaniec gminy Olszanka, który w miniony wtorek (18.02) został zatrzymany przez patrol ruchu drogowego w Pruchenkach. Mężczyzna nie zastosował się do ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym i stracił swoje prawo jazdy. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym i stracił swoje prawo jazdy.
Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego z nas. Przekraczanie prędkości to nie tylko ryzyko mandatu, ale przede wszystkim zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Zbyt szybka jazda w terenie zbudowanym może zakończyć się tragicznie. Apelujemy o rozwagę i odpowiedzialność na drodze.
mł. asp. Weronika Wujek