Aktualności

(NIE) bezpieczny pasażer?

Data publikacji 16.05.2019

Kiedy otrzymujemy informacje o tragicznych w skutkach zdarzeniach drogowych, czytamy: kierujący z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo (...), kierujący podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do zderzenia (...), kierujący jadąc z nadmierną prędkością spowodował (...)

Tak też jest w przypadku tragicznego zdarzenia jakie miało miejsce wczoraj w powiecie wyszkowskim, czytamy: Kierujący samochodem marki...., wykonując manewr wyprzedzania, wpadł w poślizg, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł kierujący oraz trzej pasażerowie. Cztery ofiary śmiertelne w ułamku jednej sekundy!

 

Po tak ogromnej tragedii, która swoim zasięgiem obejmuje cztery rodziny, można zadać sobie pytanie, czy tej tragedii można było zapobiec, czy można było zapobiec cierpieniu i dalszym konsekwencjom społecznym jakie dosięgną właśnie rodziny ofiar?

Oczywiście odpowiedzialność karna, jak również moralna za spowodowanie wypadku spoczywa na kierującym, bo to on prowadził pojazd, ale czy ta odpowiedzialność moralna dotyczy faktycznie tylko jego? Czy pasażerowie, którzy często stają się ofiarami, nie mają wpływu na kierowców?

Należy się zastanowić nad tym ile możemy zrobić aby zadbać o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego, czy zdajemy sobie sprawę z tego czym jest współodpowiedzialność za to bezpieczeństwo, za życie ludzkie.

Analizując dane od początku 2019 roku, co trzeci pasażer staje się ofiarą wypadku drogowego, a co czwarty w takim wypadku ginie.

Jednym z niezbędnych elementów prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie jest zapewnienie sobie poczucia bezpieczeństwa, kiedy jakaś sytuacja doprowadza do zachwiania naszego poczucia bezpieczeństwa staramy się zrobić wszystko aby to bezpieczeństwo odzyskać.
Czy tak samo postępujemy w przypadku kiedy będąc pasażerem dajemy kierowcy ciche przyzwolenie na łamanie zasad bezpiecznego poruszania się po drogach? Czy swoją bierną postawą godzimy się na to aby stać się ofiarą wypadku drogowego?

Nie, nie przerzucamy winy za spowodowanie wypadku drogowego na pasażerów, ale szukamy każdej drogi, która może doprowadzić do zmniejszenia zjawiska jakim jest ofiarochłonność wypadków drogowych.

Jeżeli pasażer swoim sprzeciwem wobec, przekraczania prędkości, wykonywania niebezpiecznych manewrów, nie zapinania pasów bezpieczeństwa czy wsiadania za kierownicę pod wpływem alkoholu może zapobiec tragedii, niech to zrobi.

 

Apelujemy do kierujących o zachowanie rozsądku na drodze i poczucie odpowiedzialności za życie ludzkie.

Apelujemy do pasażerów: REAGUJCIE! Nie pozwólcie na to, aby stać się kolejną ofiarą wypadku drogowego.

 

mł. asp. Ewelina Stróżka/WRD KWP zs. w Radomiu

Powrót na górę strony