Szczęśliwy finał poszukiwań 46-latka
Policjanci makowskiej policji odnaleźli zagonionego 46-letniego mężczyznę, który wyszedł z domu pomocy społecznej, nie informując nikogo o swoich zamiarach. Ze względu na porę nocną i niskie temperatury życie mężczyzny mogło być zagrożone.
4 marca około godz. 22:30 dyżurny makowskiej policji otrzymał informację, że 46-letni mężczyzna, mieszkaniec Domu Pomocy Społecznej w Makowie Maz. wieczorem wyszedł z ośrodka, nie mówiąc o swoich zamiarach i do chwili obecnej nie wrócił. Zaginięcie złożyli zaniepokojeni pracownicy Domu Pomocy Społecznej. Jak ustalono, mężczyzna chorował, dlatego z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia podjęto natychmiastowe czynności.
Makowscy policjanci intensywnie zaangażowali się w poszukiwania mężczyzny, sprawdzając między innymi rejon domu pomocy społecznej, pobliskiego Zalewu, rejonu rzeki i pobliskich osiedli. Poszukiwania trwały całą noc. Po godz. 8:00 (5.03.) policjanci Wydziału Ruchu Drogowego znaleźli mężczyznę w miejscowości Załuzie, 16 kilometrów od miejsca zamieszkania. Zaginiony mężczyzna tłumaczył, że wyszedł tylko na spacer i się zgubił. Został on przekazany pracownikom Domu Pomocy Społecznej, na szczęście nie odniósł on obrażeń, które mogłyby zagrozić jego życiu i zdrowiu.
podkom. Monika Winnik/KPP w Makowie Maz.