Aktualności

Uroczystość upamiętniająca kom. Apoloniusza Strzeleckiego w 100. rocznicę jego tragicznej śmierci

Data publikacji 16.09.2024

100 lat temu, 14 września 1924 roku, o godz. 5.30 rano, kom. Apoloniusz Strzelecki, zginął w tragicznym wypadku samochodowym, dwa kilometry od granic Mławy, na tzw. trasie szreńskiej, w miejscowości Modła. Dwa dni później, zmarłego komendanta żegnał tłum mieszkańców. – tymi słowami rozpoczęły się uroczystości, upamiętniające przedwojennego komendanta, który tworzył mławską jednostkę po I wojnie światowej.

Uroczystość, która odbyła się w piątek (13.09), w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych filia w Mławie, to zwieńczenie pond 10 lat poszukiwań zdjęć i pamiątek po kom. Apoloniuszu Strzeleckim. Przełom w poszukiwaniach nastąpił na początku tego roku. Tragiczna historia pełnego charyzmy i odwagi, zasłużonego policjanta, komendanta mławskiej jednostki, została poskładana w całość, dając obraz człowieka, o którym nie można zapomnieć.

Finałem historycznych poszukiwań, było odnalezienie na terenie Niemiec jedynej wnuczki kom. Strzeleckiego, pani Barbary Gohr, która przyjechała na uroczystości wraz z córką. Pani Barbara, przekazała dwie szable dziadka, jego odznaczenia oraz prywatne zdjęcia na ręce insp. Artura Ryfińskiego, Komendanta Powiatowego Policji w Mławie.

- Tragiczna historia komisarza Apoloniusza Strzeleckiego na zawsze związała go z tym miejscem. Spoczął w ziemi mławskiej. Jego grób przez lata opuszczony dziś jest ważnym dla nas miejscem. Pamięć o  komisarzu Strzeleckim i jego podkomendnych przetrwała, pomimo historycznych burz – powiedział podczas uroczystości insp. Artur Ryfiński.

Podczas uroczystości, prelekcję poświęconą policjantom 20-lecia międzywojennego na terenie Mławy, wygłosił prof. dr hab. Leszek Zygner, zaznaczając ogromny trud i poświecenie tych, którzy w ciężkich  czasach odbudowy państwa Polskiego tworzyli mławską jednostkę. Struktura komendy była zbliżona do tej obecnie. Jednak na terenie Mławy funkcjonowała szkoła Policji, co wyróżniało jednostkę w całym okręgu warszawskim, do którego to właśnie Mława należała. Prof. Zygner zaznaczył, że losy mławskich policjantów naznaczone są także tragedią II wojny, tragedią całych policyjnych rodzin. Historie życia tych ludzi, których nazwisk nie znajdziemy w książkach czy historycznych  opracowaniach, łączą się z  historią Polski w pigułce.

- Ta dzisiejsza uroczystość to nie tylko hołd dla kom. Strzeleckiego, ale również i dla tych, którzy w trudnych czasach odważyli się pełnić służbę w tej formacji.  – dodał prof. dr hab. Leszek Zygner

W ramach uroczystości, zorganizowana została wystawa, poświęcona przedwojennym policjantom  Północnego Mazowsza oraz komisarzowi Apoloniuszowi Strzeleckiemu. Na wystawie znalazły się  historyczne  fotografie, zgromadzone przez podisnp. Piotra Mittera z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie oraz zdjęcia nigdy wcześniej nie upubliczniane- zdjęcia komisarza Apoloniusza Strzeleckiego oraz jego małżonki Julii z Niedzielskich Strzeleckiej, udostępnione ze zbiorów prywatnych Pani Barbary Gohr , a także fotografie przekazane przez Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej w Mławie, dzięki Panu Jarosławowi Janiszewskiemu. Mławscy policjanci czekali ponad 10 lat, by zobaczyć fotografię kom. Strzeleckiego. Była to przejmująca chwila. O historii zawartej w przedwojennych fotografiach opowiedział  podinsp. Piotr Mitter z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie, autor wielu publikacji, poświęconych przedwojennym policjantom.

Uroczystość, poświęcona kom. Strzeleckiemu, nie odbyłaby się, gdyby nie zaangażowanie byłego komendanta mławskiej jednostki, Pana Jarosława Hofmana. To między innymi z jego inicjatywy, w roku 2014 odsłonięto tablicę pamiątkową kom. Apoloniusza Strzeleckiego. Nie ustał w poszukiwaniach pamiątek i historii po przedwojennym komendancie. Odnalazł Panią Barbarę Gohr i nawiązał z nią kontakt. O swoich poszukiwaniach i wzruszającym spotkaniu z Panią Barbarą, opowiedział w trakcie uroczystości. Ja zaznaczył, na samym początku poszukiwań, które rozpoczęły się w roku 2013, informacji było bardzo mało. Z karty żałobnej, opublikowanej w 1924 roku w gazecie „Na Posterunku”, wiadomo było, że kom. Strzelecki osierocił troje dzieci. Ta sama informacja widnieje na tablicy nagrobkowej żony kom. Strzeleckiego.  To był punkt zaczepienia w poszukiwaniach. 10 lat temu, podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej kom. Strzeleckiego, nie znaliśmy bliskich przedwojennego komendanta. Dziś znamy losy osieroconych dzieci, które przeżyły II wojnę światową, dwóch córek i syna. Najmłodszy syn kom. Strzeleckiego, Zbyszek, w chwili śmierci ojca, miał 4 lata. Został oddany do sierocińca, gdzie spędził kolejnych 6 lat.

Podczas uroczystości głos zabrała Pani Barbara Gohr, córka Zbigniewa Strzeleckiego.  Wspomniała o zdjęciu z pogrzebu kom. Strzeleckiego, na który widać 4-letniego Zbyszka, który trzyma w ręku mundur zmarłego taty. Tragiczne doświadczenie odcisnęło piętno na życiu jej ojca. Był człowiekiem pomocnym i dumnym. Rzadko mówił o ojcu. Był tym dzieckiem, którego nie chciała bliska rodzina zmarłych rodziców. To on przekazał córce i jedynej wnuczce Apoloniusza Strzeleckiego, wszystkie pamiątki po dziadku.

- Jestem wzruszona, dziękuję Państwu za zaproszenie, za tą piękną uroczystość. Dzięki Państwu dowiedziałam się o działalności  dziadka. Jako wyraz wdzięczności chciałabym Państwu przekazać ordery Apoloniusza Strzeleckiego Srebrny i Brązowy Krzyż Zasługi oraz jego szablę wzór z 1921 r. , a także pałasz  pruski, kawaleryjski, wzór z  1889 r.

- Dzisiejsza uroczystość to nie koniec historii, to dopiero początek. Czekamy na społeczny odzew, na wspomnienia rodzin przedwojennych policjantów, pełniących służbę w mławskiej komendzie,  na wspomnienia tych, którzy rozpoznają na starych fotografiach swoich dziadków, pradziadków. – powiedział  insp. Artur Ryfiński, i podkreślił - Przekazane nam dziś pamiątki, to bezcenny dar serca, za który serdecznie dziękuję Pani Barbarze GÖhr. Należy Pani do naszej, policyjnej rodziny i zawsze tu na Panią czekamy.

Kończąc uroczystość prof. dr hab. Leszek Zygner oraz Pan Jarosław Hofman  wyjaśnili okoliczności śmierci kom. Strzeleckiego. Przez lata krążyły bowiem lokalne plotki o tym zdarzeniu, stworzone najprawdopodobniej przez władze komunistyczne, jakoby kom. Strzelecki prowadził samochód w stanie nietrzeźwości. Kom. Strzelecki był pasażerem samochodu, którym podróżowało kilka osób. W trakcie podróży, na trasie szreńskiej, samochód uległ awarii, pojazd dachował. Kom. Strzelecki był jedyną, śmiertelną ofiarą wypadku, a do jego śmierci przyczyniła się szabla, którą miał przy boku. To ona śmiertelnie raniła komendanta. Szabla nosi ślady wypadku, jest skrzywiona. Kom. Strzelecki otrzymał ją dwa miesiące przed tragiczną śmiercią, była prezentem na jego  36 urodziny.

Uroczystości, poświęcone kom. Strzeleckiemu poprzedził pokaz musztry paradnej w wykonaniu klas mundurowych Liceum Akademickiego Centrum Kształcenia w Mławie. Uczniowie przygotowali także wzruszający program poetycko – muzyczny, z którym wystąpili w trakcie uroczystości. Wsparli ich najmłodsi mieszkańcy miasta, z przedszkola „Mały Żaczek”.

W uroczystościach wzięli udział m.in. :  Pan Senator Krzysztof Bieńkowski, przedstawiciele lokalnego samorządu, na czele z Panem Witoldem Okumskim Starostą Mławskim oraz Panem Marcinem Burchackim Zastępcą Burmistrza Miasta Mława, przedstawiciele Pani Poseł Marii Koźlakiewicz oraz  Pani Poseł Anny Cicholskiej, Panie i Panowie wójtowie gmin pow. mławskiego, władze uczelni Państwowej Akademii Nauk Stosownych w Ciechanowie, przedstawiciele mławskich instytucji, placówek, muzeum, szkół, miłośnicy historii, w tym mławska Grupa Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej.

Uroczystości zorganizowała Komenda Powiatowa Policji w  Mławie oraz Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Ciechanowie i Akademickie Centrum Kształcenia w Mławie.

Pamiątki po kom. Apoloniuszu Strzeleckim przechowywane będą w Komendzie Powiatowej Policji w Mławie i użyczane na czas ważnych uroczystości Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Ciechanowie filia w Mławie.

Autor: asp.szt. Anna Pawłowska

Powrót na górę strony