Aktualności

Wypadek na S7 w pobliżu Unierzyża. Ranny kierowca forda. Policja apeluje o ostrożność

Data publikacji 28.04.2022

Trwają czynności mławskiej Policji w sprawie wczorajszego wypadku na S7 w pobliżu Unierzyża. Kierujący dostawczym Iveco uderzył w przyczepę ze znakiem zmiany organizacji ruchu i doprowadził do wywrócenia się forda. Ranny kierowca forda trafił do szpitala. Kierujący Iveco stracił prawo jazdy.

Do zdarzenia doszło tuż przed godz. 11,  na wysokości węzła Strzegowo Południe. Na pasie w kierunku Gdańska trwały prace drogowe, które zabezpieczał pojazd techniczny  z przyczepą, na której znajdował się oświetlony znak zmiany organizacji ruchu z włączonymi sygnałami świetlnymi. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 22-letni kierowca Iveco, mieszkaniec pow. warszawskiego zach.,  jadąc w tym samym kierunku, nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w przyczepę. Przyczepa została wyrwana z zaczepu a ford dachował. Kierowca forda, 37-letni mieszkaniec  pow. nidzickiego, z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Mławie. Kierujący Iveco nie odniósł obrażeń. W rozmowie z interweniującymi policjantami stwierdził, że miał włączony tempomat i nie zauważył pojazdu technicznego ze znakiem drogowym. Jak się ponadto okazało w trakcie kontroli, w Iveco przewoził nadliczbowy ładunek. Partol ruchu drogowego zatrzymał młodemu kierowcy prawo jazdy. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Postępowanie prowadzi mławska komenda Policji.

Policjanci apelują o rozsądek i wyobraźnie na drodze. Przed nami długi, majowy weekend – to czas zwiększonego ruchu na drogach. Zachowajmy ostrożność, bądźmy odpowiedzialni. Nikt nie jest na drodze sam  - lekceważenie przepisów drogowych, agresja drogowa wobec innych uczestników ruchu,  brak wyobraźni, nadmierna prędkość, chwila brawury lub nieuwagi mogą doprowadzić do tragedii. Czasu nie da się cofnąć. Każda Twoja decyzja za kierownicą ma znaczenie !

Policjanci apelują także o przekazywanie informacji na temat nietrzeźwych za kierownicą. Twoja reakcja ma ogromne znaczenie. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 112.

Autor: asp.szt. Anna Pawłowska

Powrót na górę strony