Chciał kupić samochód z zagranicy, korzystając z ogłoszenia na portalu. Stracił ponad 30 tysięcy zł
Oszuści, wykorzystując popularność znanych serwisów ogłoszeniowych, okradają kolejne osoby. Wystawiają fałszywe oferty sprzedaży, skłaniając zainteresowanego do dokonania przedpłaty. Potem kontakt ze sprzedającym nagle się urywa. Przekonał się o tym ostatnio mieszkaniec pow. mławskiego, który na motoryzacyjnym serwisie internetowym, znalazł ogłoszenie sprzedaży volvo. Stracił ponad 30 tysięcy zł.
48-letni mieszkaniec pow. mławskiego, na stronie motoryzacyjnego serwisu ogłoszeniowego, odnalazł interesującą go ofertę sprzedaży hybrydowego volvo. Z informacji zamieszczonych na stronie wynikało, że auto sprzedaje francuska firma. Skontaktował się ze sprzedawcą za pomocą komunikatora. Sprzedawca przesłał skany dokumentów auta. Sytuacja nie wzbudziła żadnych podejrzeń kupującego. Ustalono termin odbioru pojazdu na terenie Polski. Kupujący wpłacił część wartości pojazdu. Po dokonaniu wpłaty, sprzedawca wycofał swoje oferty z portalu i ślad po nim zaginął. Kupujący stracił ponad 30 tysięcy zł. O przestępstwie powiadomił policję, trwają czynności.
Kupowanie „w ciemno” na motoryzacyjnym portalu ogłoszeniowym, to wyjątkowo ryzykowna sytuacja. Przelewając pieniądze za samochód, który widzieliśmy tylko na zdjęciach, możemy zasilić konto oszusta. Podstawą jest dokładne sprawdzenie pojazdu przez kupującego lub firmę, która dokonuje takich sprawdzeń i przygotowuje raport o stanie technicznym pojazdu przed kupnem. Samodzielnie można także sprawdzić historię pojazdu na portalu gov.pl. Jeśli kupujemy auto z zagranicy, a nie mamy zamiaru jechać po nie osobiście, warto skorzystać z doświadczenia profesjonalnych firm, które zajmują się importem aut. Nie warto ryzykować.
Autor: asp.szt. Anna Pawłowska