Szpitalny włamywacz w rękach płockich policjantów
Policjanci w Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego zatrzymali jednego z dwóch mężczyzn, który włamał się do kilkudziesięciu szafek ubraniowych, znajdujących się na terenie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku.
Do zatrzymania doszło we wtorek wczesnym rankiem. Funkcjonariusze wykonując swoje czynności służbowe w rejonie ul. Medycznej, zauważyli dwóch mężczyzn, którzy wychodzą ze szpitala z dużą, wypchaną torbą. Policjanci chcieli sprawdzić tych mężczyzn, jednak na widok policjantów mężczyźni porzucili torbę i zaczęli uciekać. W bezpośrednim pościgu jeden z mężczyzn został zatrzymany. Okazało się, że jest to 20 letni mieszkaniec Płocka, w przeszłości karany za włamania.
Policjanci po sprawdzeniu ustalili, że w szatni dla personelu medycznego na terenie szpitala doszło do włamań, do ponad czterdziestu szafek ubraniowych, natomiast w porzuconej torbie znajdowały się różnego rodzaju przedmioty oraz ubrania i buty.
W związku z powyższym mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, był nietrzeźwy.
W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że z jednej szafki zostały skradzione kluczyki do samochodu. Mężczyźni używając tych kluczyków wcześniej uruchomili samochód, którym chcieli odjechać z parkingu. Wyjeżdżając z parkingu uderzyli jednak w jedną z lamp oświetleniowych na parkingu i w związku z tym pozostawili uszkodzony samochód.
Zatrzymany mężczyzna wczoraj został przesłuchany, usłyszał zarzuty włamania i kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym. W sprawie policjanci nadal prowadzą ustalenia w celu zatrzymania drugiego mężczyzny.
Za włamanie w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym przewidziana jest kara do 2 lat pozbawienia wolności. (K)
