Policja bez pobłażania dla pijanych sterników – kolejny wyeliminowany!
Wczorajsza interwencja policyjnych wodniaków zakończyła się zatrzymaniem 51 – letniego mieszkańca Pułtuska. Mężczyzna nie stosował się do oznaczeń szlaku żeglugowego, a ponadto znajdował się pod działaniem alkoholu.
Słońce, woda, przyjaciele i jacht. Podczas letniego wypoczynku chętnie korzystamy z dobrodziejstw rzek i jezior. Nie zapominajmy, że sterowania pojazdem wodnym nie powinniśmy łączyć z alkoholem.
O ile każdy kierowca wie, że jadąc pojazdem pod wpływem alkoholu, naraża się na utratę uprawnień do kierowania, o tyle niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że sternikowi łodzi w stanie wskazującym na spożycie alkoholu grożą podobne konsekwencje.
Przekonał się o tym wczoraj zatrzymany przez Policję 51- letni mieszkaniec Pułtuska. Sternik łodzi z silnikiem spalinowym nie stosował się do oznaczeń szlaku żeglugowego a urządzenie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało wynik: 0,14 mg/l. Łodzią „zaopiekowała” się wskazana przez 51- latka osoba, a mężczyzna został przewieziony do Komendy. Za niestosowanie do oznaczeń na rzece został ukarany mandatem a za kierowanie w stanie po użyciu alkoholu odpowie przed Sądem.
Przepisy stanowią jasno: każdy kierujący pojazdem silnikowym (także na wodzie), który ma więcej niż 0,2 promila alkoholu we krwi, popełnia wykroczenie. Kierowanie z wartością alkoholu powyżej 0,5 promila we krwi jest już przestępstwem. Nie jest to martwe prawo, ponieważ policjanci, zwłaszcza na obszarach rekreacji wodnej sprawdzają stan trzeźwości sterników.
Policjanci ostrzegają – nikt, kto kieruje łodzią pod wpływem alkoholu, nie uniknie kary!
sierż. sztab. Milena Kopczyńska, KPP Pułtusk