Poszukiwany listem gończym uciekał przed policją. Kierował autem mimo zakazu, spowodował kolizję i naruszył nietykalność cielesną dzielnicowej
Kiedy trzeba służą pomocą, kiedy jednak sytuacja tego wymaga wyciągają konsekwencje. Dzielnicowi to policjanci posiadający największą wiedzę na temat wydarzeń i osób w danym rejonie służbowym. Nie inaczej było w przypadku mężczyzny poszukiwanego listem gończym. Szybkie działanie i skuteczne zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki błyskawicznej reakcji policjantów i ich rozpoznaniu w terenie.
W piątek po południu podczas służby obchodowej dzielnicowi pułtuskiej komendy dostrzegli będącego w zainteresowaniu policjantów kierowcę samochodu marki Renault. Znany funkcjonariuszom 35 letni mieszkaniec Pułtuska od kilku miesięcy był poszukiwany listem gończym w celu doprowadzenia do Aresztu Śledczego Warszawa Białołęka do rocznego odbycia kary pozbawienia wolności za kradzież z włamaniem. Ponadto posiadał aktualny zakaz kierowania pojazdami wydany przez Sąd Rejonowy w Pułtusku. Na widok podejrzanego dzielnicowi podjęli próbę jego zatrzymania. Kierujący osobówką chcąc uniknąć odpowiedzialności za popełnione wcześniej przestępstwa nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Gwałtownie odjechał. W tym pośpiechu doprowadził do kolizji, uderzając w znak, po czym auto pozostawił i zaczął oddalać się pieszo. Na miejscu pojawiło się wsparcie. Przybyli funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli za mężczyzną w pieszy pościg, w efekcie czego poszukiwany został zatrzymany. Agresywny 35 latek naruszył nietykalność cielesną jednej z funkcjonariuszek. Zachowanie mężczyzny wskazywało, że może być pod działaniem narkotyków, na potwierdzenie pobrano od niego krew do badań.
Tak szybkie działanie i skuteczne zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki błyskawicznej reakcji oraz wzorowej postawie dzielnicowych pełniących służbę obchodową.
podkom. Milena Kopczyńska, KPP w Pułtusku