Aktualności

Pułtuska Policja apeluje! WIDZISZ AKTY WANDALIZMU – ZAREAGUJ!

Data publikacji 28.09.2022

Wszyscy chcielibyśmy by najbliższe otoczenie było zadbane i estetyczne, dlatego szanujmy nasze miasto, pracę samorządu i wydane pieniądze! Nie niszczmy czegoś, co zrobione zostało z myślą o nas! Jeśli widzimy, że ktoś dopuszcza się aktu wandalizmu, poinformujmy odpowiednie służby, bądź nanieśmy zagrożenie na Krajowej Mapie. Nasza reakcja i interwencja zwiększa szansę na minimalizowanie chuligaństwa w mieście.

Nie reagujesz akceptujesz- to hasło trwającej od kilku lat, kampanii społecznej. Ma ona na celu przede wszystkim ograniczenie liczby przestępstw pospolitych, między innymi poprzez zwiększenie świadomości obywatelskiej i wzmocnienie reakcji mieszkańców regionu na naruszenia prawa szczególnie dla nich uciążliwe. Do takich z całą pewnością możemy zaliczyć niszczenie elewacji budynków, ławek i innych obiektów infrastruktury w przestrzeni miejskiej. Trudno racjonalnie wytłumaczyć powody, jakimi kierują się osoby malujące różnego rodzaju napisy czy też symbole na budynkach. Być może robią to z nudy, chęci popisania się przed znajomymi lub dla zabawy.

Policjanci nie są w stanie wychwycić wszystkich aktów wandalizmu, najczęściej to dzielnicowy jako pierwszy ujawnia i podejmuje wszelkie działania, jednakże nawet on w codziennej służbie nie jest w stanie skontrolować każdego budynku w swoim rejonie a co za tym idzie, zdarza się, że tego typu przestępstwo ujawnia dopiero po kilku dniach. Należy również pamiętać, że nie każde uszkodzenie infrastruktury, napis czy też namalowany symbol to „tylko” zniszczenie mienia, czasem możemy mieć do czynienia z dużo poważniejszym przestępstwem wynikającym z „mowy nienawiści”. Nasza obojętność oznacza przyzwolenie na takie zachowania.

Nie bójmy się zareagować. Wystarczy zadzwonić na nr 112 lub skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Szybka interwencja zwiększa szansę ujęcia sprawców, którzy powinni odczuć na własnej kieszeni, jak droga jest ich nieodpowiedzialna „zabawa”.

 

Autor: kom. Milena Kopczyńska

Powrót na górę strony