Pijany kierowca uciekał przed policją – pościg zakończył się w sadzie
Policjanci z Przysuchy ruszyli w pościg za kierowcą Renault, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 34 km/h i zignorował sygnał do zatrzymania. Mężczyzna próbował uciekać pieszo przez sad, ale został szybko zatrzymany. Okazało się, że 44-letni mieszkaniec powiatu przysuskiego był pijany – miał ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
W czwartek 25 września podczas kontroli prędkości policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Przysusze zarejestrowali samochód poruszający się w obszarze zabudowanym z prędkością 84 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Funkcjonariusze wydali kierowcy sygnał do zatrzymania się, jednak ten zlekceważył polecenia i próbował uniknąć kontroli uciekając przed patrolem. Mundurowi od razu udali się w pościg za pojazdem. W pewnym momencie kierujący nim mężczyzna zatrzymał pojazd na parkingu jednego ze sklepów w miejscowości Potworów i dalej uciekał pieszo w pobliski sad. To jednak nie zniechęciło policjantów i już po chwili zatrzymali kierującego. Od 44-latka, mieszkańca powiatu przysuskiego czuć było alkohol, a badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a pojazd został zabezpieczony. Teraz odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz przekroczenie prędkości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Policja przypomina – nietrzeźwi kierowcy stanowią ogromne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego! Każda taka sytuacja może zakończyć się tragedią.
asp. Anna Kucharska - Balcerak