Uciekał przed patrolem, chciał przejechać i zwyzywał policjantów, bo ... nie miał prawa jazdy
Policjanci z przysuskiej komendy po pościgu zatrzymali motocyklistę, który nie zatrzymał się kontroli drogowej, bo... nie miał uprawnień do kierowania. Na dodatek kierujący chciał przejechać policjantów, a później ich jeszcze znieważył. Teraz odpowie przed sądem za swoje zachowanie.
Policjanci z przysuskiej drogówki, mając podejrzenia co do kierującego motocyklem, postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Funkcjonariusze dali wyraźne sygnały do zatrzymania, jednak kierujący je zignorował. Motocyklista przyspieszył, a co gorsza próbował przejechać policjantów. Następnie zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim, jednocześnie powiadamiając o wszystkim dyżurnego jednostki. Do pościgu włączyli się inni funkcjonariusze patrolujący okolicę.
Jednak motocyklista nie zamierzał się spotkać z policjantami. Gdy kierujący zorientował się, że nie ma szans porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim, dalszym pościgu został zatrzymany przez policjantów. Wtedy to zwyzywał funkcjonariuszy.
Brawurowym motocyklistą okazał się 25-letni mieszkaniec gminy Rusinów, który uciekał przed policjantami, bo... nie posiadał uprawnień do kierowania.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 25-latkowi pobrano do badań krew na zawartość środków odurzających.
Zatrzymany usłyszał cztery zarzuty, a decyzją Prokuratury Rejonowej w Przysusze zastosowano wobec niego dozór policyjny. Za swoje czyny odpowie przed sądem. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: asp. Aneta Wilk/AC