Nieprawidłowe wyprzedzanie przyczyną kolizji
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w środę na drodze wojewódzkiej W-541 na wysokości miejscowości Chamsk. Na szczęście uczestnicy zdarzenia nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
W środę (06 września br.), ok. godz. 21:20 dyżurny żuromińskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu, w którym uczestniczyły dwa pojazdy tj. osobowe bmw i ciągnik rolniczy class z przyczepą. Policjanci ustalili, że do zdarzenia doszło na prostym odcinku drogi, w wyniku nieprawidłowego wyprzedzania ciągnika rolniczego. Okazało się, że samochodem bmw kierował 20-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego. Mężczyzna jechał w kierunku Bieżunia. W pewnym momencie postanowił wyprzedzić ciągnik rolniczy, jednak decyzja związana z wyprzedzaniem nie była słuszną. Jadący z kierunku przeciwnego inny pojazd spowodował, że kierujący bmw będąc w trakcie wyprzedzania ciągnika zorientował się, że nie zdąży zakończyć manewru wyprzedzania i gwałtownie zahamował, co skutkowało utratą panowania nad pojazdem. W konsekwencji gwałtownego hamowania osobówka uderzyła w bok ciągnika od którego się odbił, wpadła do przydrożnego rowy skąd autu powróciło na drogę. Jadący z naprzeciwka pojazd zdążył wyhamować przed tą sytuacją na drodze. Na szczęście uczestniczącym w zdarzeniu kierujący pojazdem nie doznali poważniejszych obrażeń.
Wyprzedzanie to jeden z najtrudniejszych manewrów na drodze. Kierujący decydując się na wykonanie takiego manewru powinien przede wszystkim zachować szczególną ostrożność. Zgodnie z art. 24 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym przy wykonywaniu takiego manewru kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności czy ma odpowiednią widoczność i dostatecznie miejsca do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu. Oprócz tego kierujący, przygotowując się do wykonania manewru, powinien upewnić się, czy jadący za nim nie rozpoczął już wyprzedzania. Musi również mieć pewność, że wyprzedzania nie rozpoczął pojazd przed nim.
asp. Tomasz Łopiński