Udana próba oszustwa metodą „na wnuczka”
„Babciu, mój mąż miał wypadek, musisz nam pomóc”. To właśnie takie słowa usłyszała 58-latka podczas rozmowy z oszustami. Niestety tym razem udało się im namówić „babcię” na pomoc i tak straciła ona 40 000zł.
W miniony piątek do jednej z żyrardowskich seniorek zadzwonił telefon, gdzie po drugiej stronie słuchawki znajdowała się osoba podająca się za wnuczkę. Opowiedziała „babci” historię większości dobrze znaną:
„ Babciu, mój mąż miał wypadek samochodowy.
Zabrała go policja. Potrzebujemy pieniędzy na kaucję.
Pomóż nam.”
58-latka uwierzyła w przedstawioną historię, po chwili umówiła się z oszustem, który miał być kolegą zatrzymanego przez policję mężczyzny, a następnie przekazała 40 000zł.
Po przekazaniu pieniędzy nikt więcej nie zadzwonił.
Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców, czy też uratują życie osoby najbliższej. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.
Pamiętaj !
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy nieznajomym.
- Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc” dzwoniąc do kogoś z rodziny.
- W razie jakichkolwiek podejrzeń natychmiast powiadom Policję dzwoniąc na numery alarmowe 997 lub 112.
Zwracamy się z apelem do wszystkich mieszkańców o zachowanie czujności. Rozmawiajmy z naszymi rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby które mogą chcieć ich oszukać.
sierż. Monika Helińska