Uwaga oszuści nadal czyhają na nasze oszczędności!
Niestety pomimo licznych apeli, komunikatów oraz podejmowanych działań profilaktycznych na terenie powiatu żyrardowskiego ponownie dochodzi do oszustw metodą na członka rodziny.
W minionym tygodniu do jednej z mieszkanek gminy Wiskitki na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Rozmówczyni powiadomiła 80-latkę iż spowodowała wypadek drogowy, a obecnie przebywa w szpitalu. Dodatkowo zażądała przekazania adwokatowi 150 tysięcy złotych w ramach kaucji. Dzięki temu miała nie zostać aresztowana. W niedługim czasie w drzwiach mieszkania seniorki stawił się nie znany jej mężczyzna, któremu przekazała kilakdziesiąt tysięcy złotych.
Kolejne dwie próby wyłudzenia pieniędzy miały miejsce w ostatni piątek. Na szczęście tym razem mieszkańcy powiatu nie dali się oszukać.
Do 84-letniego mieszkańca gminy Mszczonów zadzwoniła kobieta, która także i w tym przypadku zadzwoniła na telefon stacjonarny. Kobieta podała się za córkę rozmówcy. Powiadomiła, że miała wypadek i w okolicach Mszczonowa potrąciła kobietę. A obecnie znajduje się na Policji. Oszustka zapytała 84-latka czy ma on pieniądze. Następnie po upływie 3 godzin od rozmowy telefonicznej miała je osobiście odebrać. Jednak w tym czasie rodzina starszego mężczyzny zorientowała się, że prawdopodobnie padli ofiarą oszusta. Telefonicznie skontaktowali się z prawdziwą córką mieszkańca gminy Mszczonów, która potwierdziła że nie miała żadnego wypadku.
Chwilę wcześniej do innej mieszkanki gminy Mszczonów także na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta. Tym razem rozmówczyni poinformowała 77-latkę, iż jest policjantką. Dodatkowo próbując uwiarygodnić swoją tożsamość zapytała seniorkę o jej nazwisko uprzednio wymieniając je. Po uzyskaniu potwierdzenia oszustka powiadomiła seniorkę że jej wnuczka miała wypadek i potrzebuje pieniędzy w kwocie 40 tysięcy złotych. W trakcie tej rozmowy kobieta zaczęła podawać się za wnuczkę mieszkanki gminy Mszczonów dopytując o posiadane pieniądze. Jednak seniorka nie dała się zwieść. Powiedziała rzekomej wnuczce iż jej głos jest inny. Oszustka tłumaczyła to zdenerwowaniem. 77-latka wykazała się czujnością i powiadomiła rozmówczynię o tym, że przekaże tą informację córce, która przyjedzie do niej na Policję żeby dowiedzieć się o co dokładnie chodzi. W tym momencie oszustka rozłączyła się. A rodzina potwierdziła że wnuczka jest cała i zdrowa a także nie spowodowała żadnego wypadku.
ZAPAMIĘTAJ!
Prawdziwi funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach telefonicznie! Policjanci nigdy przez telefon nie wypytują o dane personalne oraz ilość oszczędności i miejsca ich przechowywania.
Przestępcy podając się za funkcjonariuszy Policji, często próbują ustalić czy ofiara posiada konto bankowe na którym znajdują się jej oszczędności. Zachowaj czujność. Jeśli ktoś będzie chciał cię oszukać, podając się przez telefon za policjanta – zakończ rozmowę telefoniczną! Nie wdawaj się w rozmowę z oszustem. Poinformuj o podejrzanym telefonie kogoś bliskiego. Ostrożność może uchronić przed utratą zbieranych przez wiele lat oszczędności.
Co musisz zrobić, żeby nie stać się ofiarą oszustów!
Zachowaj ostrożność - jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod policjanta i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań - nie wykonuj jego poleceń - nie daj się zmanipulować!
Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz. Nie przekazuj telefonicznie haseł do swoich rachunków czy kodów autoryzacyjnych do przelewów! Nigdy nie ulegaj presji czasu wywieranej przez oszustów.
PAMIĘTAJMY, ŻE PRAWDZIWY POLICJANT, CZY TEŻ FUNKCJONARIUSZ INNYCH SŁUŻB NIE BĘDZIE ŻĄDAŁ OD NAS PRZEKAZANIA JAKICHKOLWIEK PIENIĘDZY.
Jeśli mamy wątpliwości, że mamy do czynienia z oszustem zakończmy rozmowę i zadzwońmy na Policję bądź osobiście udajmy się do najbliższej jednostki Policji. Poinformujmy o zaistniałej sytuacji.
Autor: mł. asp. Emilia Wielorańska