Sprawa domniemanej kradzieży pieniędzy wyjaśniona dzięki policjantom
Policjanci z Posterunku Policji w Bieżuniu pomogli roztrzęsionej mieszkance gminy Siemiątkowo, która miała paść ofiarą domniemanego przestępstwa. Myślała, że ktoś jej ukradł pieniądze, a te po prostu wpadły pod poszewkę torebki.
W minioną środę (3.07) o niepokojącej sytuacji powiadomiła policjantów z Bieżunia 66-letnia mieszkanka gminy Siemiątkowo pow. żuromiński. Z relacji kobiety wynikało, że padła ofiara przestępstwa. Z jej mieszkania niknąć miały jej oszczędności.
W miejsce zgłoszenia pojechali bieżuńscy policjanci, którzy na miejscu, zanim uzyskali szczegóły przekazanego telefonicznie zgłoszenia, musieli najpierw uspokoić wzburzoną 66-latkę. Kobieta nie potrafiła wyjaśnić kto i kiedy ją okradł. Po chwili policjanci ustalili, że zniknęły pieniądze przechowywane w damskiej torebce przeznaczone na remont mieszkania. Spokojna rozmowa pozwoliła zebrać więcej informacji i wspólnie poszukać zguby, które rozpoczęto od zapewnień 66-latki, że były widziane po raz ostatni w bocznej kieszeni torebki. Okazało się, że jedna z przegródek posiada dość sporą dziurę, przez którą plik pieniędzy przedostał się pod poszewkę. Chwilę później pieniądze wróciły do właścicielki, a do ich kradzieży nie doszło.
Kobieta nie kryła łez wzruszenia na widok swojej zguby. Policjantom ta sytuacja również sprawiła dużo radości, że mogli pomoc 66-letniej mieszkance powiatu żuromińskiego.
asp. Tomasz Łopiński/KPP w Żurominie