Aktualności

Broń i amunicja zamiast pszczół. Arsenał ukryty w ulach

Data publikacji 24.09.2024

Lipscy policjanci zatrzymali 80-letniego mężczyznę, który nielegalnie posiadał broń. Mundurowi zabezpieczyli również u niego ponad 280 sztuk amunicji i proch strzelniczy, a cały ten arsenał ukrył w ulach na swojej pasiece. Teraz zatrzymanemu grozi do 8 lat więzienia.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lipsku uzyskali informację, że 80-letni mieszkaniec powiatu lipskiego może posiadać nielegalną broń, którą prawdopodobnie ukrywa w ulach. Kryminalni natychmiast pojechali na przeszukanie do domu mężczyzny. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony wizytą policjantów. Policjanci, posiadając informację, że broń może znajdować się w ulach, przygotowali się odpowiednio do przeszukania. Jeden z funkcjonariuszy, który pasjonuje się pszczelarstwem, zabrał ze sobą odpowiedni strój, który zapewnił mu ochronę.

Po wejściu na posesję okazało się, że praktycznie cała nieruchomość wypełniona była amunicją oraz przedmiotami przypominającymi broń. Już na wstępnym etapie wykonywania oględzin, rozpoznano kilka sztuk broni palnej, ostrej oraz pneumatycznej. Ponadto zabezpieczono 283 sztuki różnego rodzaju i kalibru amunicji, na które wymagane jest pozwolenie. Pozostałe kilkanaście sztuk  broni pneumatycznej noszącej widoczne ślady przerobienia jej na naboje do uboju zwierząt, rewolwery oraz broń gazową zabezpieczono procesowo i w toku prowadzonego postępowania biegły wyda stosowną opinię, na podstawie której będzie wiadomo czy ich posiadanie było również zabronione, bądź czy stwarzało niebezpieczeństwo.

Część przydomowego arsenału policjanci odkryli w ściankach pustych uli, w pasiece. Po otwarciu wieka górnego uli nie było widać schowanych przedmiotów. Policjanci ujawnili broń dopiero po odkręceniu listew zabezpieczających ule.

Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie i usłyszał już zarzut posiadania broni palnej oraz amunicji bez wymaganego zezwolenia.  Grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

Autor: asp. Monika Karasińska

Powrót na górę strony