Szczęśliwe finały poszukiwań grzybiarzy
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania trójki grzybiarzy, którzy w ostatni weekend wybrali się na grzyby, w okolice Szydłowca. Powiadomieni o zdarzeniach miejscowi policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W sobotę po niespełna godzinie od zgłoszenia odnaleźli zaginioną kobietę, a po dwóch godzinach od zgłoszenia zaginionego mężczyznę. W niedzielę po niecałej godzinie od informacji otrzymanej przez dyżurnego Policji udało się odnaleźć zagubionego 67-latka. Wszyscy cali i zdrowi wrócili do rodzin.
W piątek (4.10) o godz. 11 dyżurny szydłowieckiej komendy Policji został powiadomiony o zaginięciu 64-letniej mieszkanki Radomia. Jak ustalono, kobieta wspólnie ze znajomą wybrała się na grzyby w okolice Mirowa. Podczas grzybobrania zgubiła drogę powrotną do wyjścia z lasu. Na dodatek kobiecie zabrakło sił. Policjanci wspólnie ze strażnikami ze Straży Leśnej w Skarżysku-Kamiennej odnaleźli zaginioną kobietę. 64-latka nie potrzebowała pomocy medycznej.
Przed godz. 13 dyżurny szydłowieckiej komendy Policji został powiadomiony o kolejnym zaginięciu grzybiarza. Tym razem 77-letniego mieszkańca Radomia. W tym przypadku mężczyzna wybrał się na grzyby ze znajomymi do Antoniowa. Po grzybobraniu mieli spotkać się w umówionym miejscu, jednak 77-latek się nie pojawił. Gdy dłuższy czas nie wracał, zaniepokojony kolega zadzwonił na numer alarmowy. Po otrzymaniu zawiadomienia o zaginięciu policjanci zaczęli szukać mężczyzny. W akcję włączyli również strażnicy ze Straży Leśnej w Skarżysku-Kamiennej oraz szydłowieccy strażacy. Po niespełna dwóch godzinach od zgłoszenia mężczyzna został odnaleziony przez patrol szydłowieckich policjantów. Mężczyzna był przemoknięty, zmarznięty, ale nie wymagał pomocy medycznej.
W niedzielę (6.10) o godz. 17 do dyżurnego szydłowieckiej komendy Policji zadzwonił zaniepokojony syn grzybiarza mieszkańca pow. szydłowieckiego, który nie zgłosił się na umówione miejsce zbiórki po grzybobraniu. Szybkie działania szydłowieckich policjantów, którzy wykorzystując syreny policyjne, określili kierunek wyjścia z lasu zagubionemu 67-latkowi doprowadziły do tego, że cały i zdrowy trafił pod opiekę syna. W tym przypadku również nie była potrzebna pomoc medyczna.
Pamiętajmy!
Wychodząc do lasu na grzyby, czy wycieczki pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Osoby starsze, schorowane nie powinny wychodzić do lasu samotnie. Podczas zbierania grzybów łatwo stracić orientację w terenie i zgubić się. Starsze osoby mogą zasłabnąć i potrzebować pomocy. Dbając o ich bezpieczeństwo, opiekunowie powinni pamiętać o tych zagrożeniach. Wychodząc do lasu, warto zabrać ze sobą towarzysza, który nam wspomoże. Obowiązkowo weźmy ze sobą telefon komórkowy z naładowaną w pełni baterią.
Autor: asp. Marlena Skórkiewicz/KPP w Szydłowcu