Kierowca z dożywotnim zakazem, pasażer poszukiwany, a auto z „lewymi” tablicami
Mundurowi z radomskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Okazało się, że ma 2 zakazy sądowe, pasażer jest poszukiwany, a przy aucie są tablice rejestracyjne nieprzypisane do tego auta. Obaj zakończyli podróż w areszcie.
W czwartek (12.06) przed północą policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu kontrolowali prędkość na ulicy Warszawskiej. Zauważyli skodę, która jechała z prędkością 77 km/h w miejscu, gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Kierował nim 40-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna nie miał dokumentów i początkowo podawał niewłaściwe dane osobowe, ponieważ jak się okazało ma dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami, w tym dożywotni zakaz. Dodatkowo policjanci skontrolowali pojazd i szybko wyszło na jaw, że tablice umieszczone na pojeździe nie są do niego przypisane. Kierowca przyznał, że kupił je na aukcji internetowej, a te właściwe miał ukryte pod wycieraczką. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Na tym jednak interwencja się nie zakończyła. W aucie było jeszcze dwóch pasażerów i po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jeden z nich, 46-letni mieszkaniec Radomia był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Radomiu. Trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zaległą karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.
40-letni kierowca został doprowadzony do prokuratury. Odpowie za niestosowanie się do orzeczonych środków karnych oraz używanie tablicy rejestracyjnej pojazdu nieprzypisanej do auta, na którym ją umieścił. Za przestępstwa te grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: Justyna Jaśkiewicz