Empatia w mundurze – słowa uznania dla policjantów z Radomia za uratowanie sarenki - Aktualności - Policja Mazowiecka

Służba w Policji to codzienne wyzwania, które wykraczają daleko poza schematy. Funkcjonariusze mierzą się z sytuacjami skrajnymi, wymagającymi szybkich decyzji i odpowiedzialności – ale nierzadko także ze zdarzeniami, które pokazują ich serce i gotowość niesienia pomocy każdemu, kto jej potrzebuje. Tak było w Sochaczewie, gdzie interwencja radomskich policjantów z Oddziału Prewencji Policji zyskała uznanie nie tylko lokalnej społeczności, lecz również... dwóch saren.

W środę (2.07) policjanci pełniący służbę na terenie Sochaczewa otrzymali zgłoszenie, że na jednej z zamkniętych posesji biega przestraszona młoda sarenka. Na miejscu funkcjonariusze zastali zwierzę w stanie silnego stresu – sarenka była zdezorientowana i za wszelką cenę próbowała wydostać się z ogrodzonej działki.

Mundurowi zareagowali błyskawicznie – przeskoczyli przez ogrodzenie, rozpięli siatkę i przy zachowaniu maksymalnej ostrożności naprowadzili sarenkę w kierunku przygotowanego wyjścia. Zwierzę, nie odniosłszy żadnych obrażeń, odzyskało wolność, a tuż za ogrodzeniem czekała już jej matka. Obie pobiegły razem w stronę pobliskiego lasu.

Choć interwencja ta różniła się od codziennych wyzwań, z jakimi mierzą się policjanci, została doceniona przez mieszkańców, którzy w liście do Komendanta Wojewódzkiego Policji z siedzibą w Radomiu wyrazili wdzięczność i uznanie.

"Jestem pod wrażeniem umiejętności, jakie posiadają policjanci. W mojej ocenie wzorowo przeprowadzili zgłoszoną interwencję" – napisał jeden z mieszkańców.

Ta historia pokazuje, że służba w Policji to nie tylko interwencje kryminalne, zabezpieczanie imprez masowych czy patrolowanie ulic. To także wrażliwość, gotowość do reagowania i empatia. 

Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu/MS