Policjanci odnaleźli zaginionego 10-latka
Chłopiec wyszedł ze szkoły i nie wrócił do domu. Zaniepokojona matka po kilku godzinach samodzielnych poszukiwań o zdarzeniu powiadomiła radomskich policjantów. W poszukiwania zaangażowane były wszystkie patrole pełniące służbę na terenie miasta. Radomscy „wywiadowcy” szybko odnaleźli chłopca.
Informację o zaginięciu chłopca policjanci otrzymali wczoraj po południu, po kilku godzinach bezowocnych poszukiwań przez rodzinę. Z relacji matki wynikało, że 10-latek wyszedł ze szkoły i nie wrócił do domu. Nikt też nie widział chłopca i nikomu nie powiedział gdzie idzie po zajęciach.
Radomscy policjanci natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowano wszystkie patrole pełniące służbę na terenie miasta. W poszukiwaniu chłopca brali udział m.in. policjanci z ogniwa wywiadowczego. To właśnie ci funkcjonariusze pracowali z matką zaginionego. Po kolei , skrupulatnie sprawdzając miejsca gdzie mógł pójść chłopiec. Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań policjanci odnaleźli 10-latka. Chłopiec przebywał na jednej z ulic w centrum miasta. Na szczęście chłopcu nic się nie stało i wrócił pod opiekę rodziny.
Autor: Justyna Leszczyńska/AC