Aktualności

Radosne świętowanie Dnia Dziecka na związkowym pikniku

To był wyjątkowy dzień dla wszystkich rodzin policyjnych związkowców. W sobotę odbył się Piknik Rodzinny zorganizowany z okazji Dnia Dziecka przez Zarząd Terenowy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu wraz ze związkowymi partnerami z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, Oddziałów Prewencji Policji w Radomiu oraz Zarządu Wojewódzkiego w Radomiu.

Rodzinne związkowe święto rozpoczęło się w samo południe. Pogoda dopisała, tak jak uczestnicy festynu. Pierwsi mali goście wraz ze swoimi rodzicami pojawili się już po godz. 11. Z każdą kolejną minutą piknikowa polana w Muzeum Wsi Radomskiej wypełniała się coraz bardziej uśmiechniętymi buziami najmłodszych i ich opiekunów. Nic dziwnego, że dzieciaki były tak zadowolone, bo świętowanie w tym dniu rozpoczęły od słodkości, których powitalną paczkę każda pociecha dostała przy wejściu.

Impreza szybko się rozkręciła, bo zarówno na najmłodszych jak i ich rodziców czekało mnóstwo atrakcji. Mundurowi z Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Radomiu oraz Oddziałów Prewencji Policji w Radomiu prezentowali sprzęt służbowy, którego używają w swojej codziennej służbie. Każdy uczestnik pikniku mógł usiąść w policyjnym radiowozie, a nawet w służbowej „więźniarce”, mógł też porozmawiać przez stację i samodzielie włączyć policyjną syrenę. Był też policyjny motocykl, quady, które cieszyły się wyjątkowym zainteresowaniem najmłodszych. Natomiast technicy kryminalistyki opowiadali o tajnikach swojej pracy i pokazywali jak pobiera się tzw. odciski palców. Dużym zainteresowaniem, nie tylko najmłodszych cieszył się sprzęt ratowników WOPR, którzy dodatkowo uczyli jak udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej. By zachęcić uczestników do tej jakże pożytecznej nauki, „wodniacy” prowadzili liczne rodzinne konkursy.

Podczas pikniku, nie można było się nudzić. Dzieci wyśmienicie bawiły się na ściance wspinaczkowej i strażackich dmuchańcach. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszył się strażacki pokaz gaszenia lasu, po którym wielu chętnych mogło samodzielnie zmierzyć się z operowaniem specjalistycznym sprzętem jakiego używają strażacy podczas akcji. Natomiast przez cały czas trwania imprezy dzieci miały możliwość zmierzyć się z gaszeniem mini pożaru na specjalnie przygotowanym miejscu.

Podczas imprezy można było również pomalować buzie przez wolontariuszy, wspólnie potańczyć czy obejrzeć pokaz radomskich judoków. Podczas tak ciekawego i intensywnego wspólnego świętowania nie mogło zabraknąć smacznego posiłku. Na każdego uczestnika czekała pyszna grochówka, grillowane kiełbaski, moc pysznych napoi oraz tak uwielbiana przez najmłodszych wata cukrowa i popcorn. Oczywiście to nie koniec słodkości z jakich mogły korzystać związkowe rodziny. Były też ciastka i ciasteczka, lody, chłodne kolorowe koktajle oraz niezliczona ilość cukierków, batoników czy jajek niespodzianek. Kolejek po te wszystkie rozkoszne pyszności nie było końca, tak jak radości na buziach dzieci.

Całość rodzinnego święta dopełniały liczne loterie i konkursy, dla najmłodszych, tych trochę starszych, jak i angażujące całe rodziny. Każda aktywność uczestników nagradzana była atrakcyjnymi nagrodami i upominkami, tak aby tego dnia każde dziecko i jego rodzic byli uśmiechnięci i zadowoleni.

Zabawa na Pikniku Rodzinnym z okazji Dnia Dziecka przy pięknej, słonecznej pogodzie trwała do ostatnich minut festynu. Ten dzień sprawił dużo frajdy uczestnikom, bo był pełen wrażeń i mnóstwa atrakcji. W tym roku dopisała nie tylko pogoda, ale i bardzo duża frekwencja związkowych rodzin policyjnych.

Organizatorzy Pikniku Rodzinnego składają serdeczne podziękowania wszystkim sponsorom, którzy wsparli organizatorów i przyczynili się do tego, że to święto mogło być tak radosne. Podziękowania kierują również do zaprzyjaźnionych osób, służb oraz Komendanta Wojewódzkiego Policji zs. w Radomiu i Komendanta Miejskiego Policji w Radomiu, dzięki których uprzejmości i wsparciu wspólne świętowanie mogło mieć tak wiele atrakcji.

Autor: podkom. Aleksandra Calik

Powrót na górę strony