Pijany kierowca wrócił pieszo na miejsce zdarzenia drogowego, by przyznać się do winy
2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca osobowego forda, który wjechał w barierki przed lokalem gastronomicznym w Żelechowie. Pijany mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia i zaparkował uszkodzony samochód w innym miejscu. 45-latek wrócił jednak pieszo na miejsce zdarzenia i przyznał się policjantom do spowodowania kolizji. Za kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia.
W minioną środę (15.11) po godz. 14 dyżurny garwolińskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w Żelechowie kierowca forda wjechał w barierki przed jednym z lokali gastronomicznych i odjechał z miejsca zdarzenia. Świadkami tej sytuacji byli pracownicy restauracji, którzy widzieli, jak pojazd odjechał w kierunku ulicy Kościuszki.
Na miejsce przyjechali policjanci. Tymczasem sprawca najwidoczniej zreflektował się, wrócił pieszo na miejsce zdarzenia i przyznał się policjantom do spowodowania kolizji. Kierowcą forda okazał się 35-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego. Badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy mężczyzny. O wysokości kary, którą będzie musiał ponieść, zdecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów.
podkom. Małgorzata Pychner