Pościg za pijanym kierowcą, a w samochodzie narkotyki
Policjanci wyszkowskiego ruchu drogowego prowadzili pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Szybko wyszło na jaw, co było powodem takiego zachowania. 26-latek kierował samochodem, mając w organizmie ponad promil alkoholu, a w jego aucie został znaleziony mefedron. Jakby tego było mało, przeprowadzone badanie wstępnie wykazało, że wyszkowianin mógł kierować także pod wpływem narkotyków, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie ma prawa jazdy. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
W poniedziałek (18.12) ok. godz. 1 policjanci ruchu drogowego w Wyszkowie na ul. Kościuszki postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę skody, którego auto miało nieczytelną tablicę rejestracyjną. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając jasny znak do zatrzymania się. Mężczyzna siedzący na fotelu kierowcy zwolnił, po czym nagle przyśpieszył, nie zatrzymując się. Kontynuował ucieczkę w stronę ulicy Warszawskiej, a następnie drogą krajową nr 62 w stronę Łochowa. Mężczyzna w trakcie pościgu wielokrotnie bagatelizował przepisy ruchu drogowego, przekraczał podwójną linię ciągłą, zmuszając inne prawidłowo jadące pojazdy do zjeżdżania ze swojego pasa ruchu. Nie sygnalizował swoich manewrów i nie korzystał z pasów bezpieczeństwa.
Pościg za uciekinierem zakończył się na terenie gminy Łochów. Policjanci drogówki i prewencji zajechali mężczyźnie drogę po tym, jak jego auto ugrzęzło na piaskowej drodze.
Funkcjonariusze podbiegli do skody i obezwładnili kierowcę, którym okazał się 26-letni mieszkaniec Wyszkowa.
Szybko wyszło na jaw, co było powodem takiego zachowania. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w jego organizmie, ponad promil alkoholu. Jakby tego było mało, wstępne badania wykazały, że 26-latek mógł kierować pod wpływem narkotyków, dlatego została pobrana mu krew do specjalistycznych badań laboratoryjnych. Na domiar wszystkiego policjanci w jego samochodzie znaleźli blisko 40 gramów mefedronu, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
26-latek trafił do policyjnej celi, a o jego losie zdecyduje sąd. Grozi mu kilkuletnie więzienie, surowa kara finansowa i sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Autor: nadkom. Damian Wroczyński