Aktualności

Tłumaczenie „już zwalniałem” nie pomogło. 23-latek stracił prawo jazdy

Data publikacji 05.02.2024

Pośpiech, spóźnienie, roztargnienie, nieuwaga… to najczęstsze tłumaczenia kierowców, którzy przekraczają prędkość. 23-latek, który jechał 110 km/h w obszarze zabudowanym tłumaczył policjantom, że „już zwalniał”. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Pamiętajmy, że nic nas nie tłumaczy, gdy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem doprowadzimy do tragedii na drodze.

Nadmierna prędkość wciąż jest jedną z głównych przyczyn wielu tragicznych zdarzeń na drogach. Kierowcy, pasażerowie i niechronieni użytkownicy ruchu drogowego w takich sytuacjach tracą zdrowie, a nawet życie. To dla policjantów wystarczająco mocny argument, aby stale kontrolować prędkość, z jaką poruszają się kierowcy i surowo karać tych, którzy lekceważą prawo i powodują niebezpieczne sytuacje na drodze.

W miniony piątek (2.02) w Pęchcinie na ul. Płockiej policjanci z ciechanowskiej grupy Speed zatrzymali kierowcę skody. Powodem kontroli było lekkomyślne i nieodpowiedzialne zachowanie 23-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego, który pędził w obszarze zabudowanym z prędkością 110 km/h. Tym samym dopuszczalną prędkość przekroczył o 60 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Za rażące naruszenie przepisów prawa ruchu drogowego odpowie przed sądem. Tłumaczył policjantom, że „przecież już zwalniał”.

Policjanci apelują o jazdę zgodną z obowiązującymi przepisami. Większość kierowców zatrzymanych do kontroli za przekroczenie prędkości swoje zachowanie tłumaczy: ciągłym pośpiechem, spóźnieniem, roztargnieniem czy nieuwagą. Pamiętajmy - to żadne wytłumaczenie, gdy dochodzi do tragedii. Przestrzegajmy przepisów i dbajmy o bezpieczeństwo swoje, pasażerów oraz innych użytkowników dróg.

 

asp. Magda Zarembska/KPP W Ciechanowie

Powrót na górę strony