Uważaj na oferty szybkiego i łatwego zysku na giełdzie internetowej, to może być próba oszustwa
Zalecamy szczególną ostrożność podczas inwestowania pieniędzy za pośrednictwem giełd internetowych. Oferty obiecujące szybki i łatwy zysk powinny obudzić naszą czujność, inaczej narażamy się na duże straty finansowe.
We wtorek (13.02) dyżurny ostrowskiej komendy przyjął zgłoszenie o oszustwie internetowym od 69-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego. Mężczyzna w październiku ubiegłego roku znalazł w internecie ogłoszenie o możliwości inwestycji na giełdzie. 69-latek wszedł na stronę, a następnie przekazał e-maila i nr tel. do kontaktu. Po jakimś czasie odezwał się do niego mężczyzna mający być jego indywidualnym brokerem, który będzie inwestował jego pieniądze. Pod koniec października 69-latek odebrał e-maila z linkami, za pomocą których miał zainstalować aplikację umożliwiającą inwestowanie na giełdzie. Późniejsze konwersacje 69-latek prowadził ze swoim „brokerem” za pomocą komunikatora, którego również zainstalował po sugestii mężczyzny. W trakcie całego procederu 69-latek odbierał telefony od brokera z zagranicy. Gdy mężczyzna planował kolejne inwestycje, zawsze przed tym odbierał telefon od brokera. Wówczas 69-latek dokonywał przelewów pieniędzy na wskazane przez brokera konta. Do końca listopada mężczyzna przelał ponad 140 tys. zł. Następnie otrzymał e-maila z informacją o zapłacie 19% podatku od uzyskanego zysku. W związku z tym 69-latek przekazał dwoma przelewami ponad 86 tys. zł. Kolejna wiadomość, jaką otrzymał to podejrzenie prania brudnych pieniędzy i zablokowaniu konta służącego do inwestowania na giełdzie. Wtedy 69-latek postanowił sprawdzić w KNF informacje na temat inwestycji, okazało się, że taki podmiot oraz inwestycje nie istnieją. Mężczyzna zażądał zwrotu zainwestowanych pieniędzy, jednak otrzymał informację od brokera, że wszystko jest w porządku, a dzięki jego inwestycjom konto 69-latka zostało już odblokowane.
Mężczyzna za namową brokera sprawdził stan konta i faktycznie była tam duża kwota pieniędzy. W związku z tym jeszcze pod koniec stycznia przelał kolejną kwotę pieniędzy w obcej walucie na inwestycje. Jednak gdy po kilku dniach ponownie sprawdził stan konta, okazało się, że z dużej kwoty pieniędzy pozostało jedynie kilkanaście tys. zł. Dopiero wtedy 69-latek zrozumiał, że padł ofiarą oszustwa, w wyniku którego stracił prawie 300 tys. zł. Sprawę prowadzą policjanci z ostrowskiego wydziału kryminalnego.
Ponownie przestrzegamy i apelujemy o zachowanie ostrożności podczas planowania inwestycji giełdowych za pośrednictwem internetu. Każda wyjątkowa atrakcyjna oferta mająca gwarantować duży i szybki zysk powinna obudzić naszą czujność. Warto wówczas sprawdzić w Komisji Nadzoru Finansowego czy faktycznie istnieje taki podmiot oferujący pośrednictwo w inwestycji. W przeciwnym razie może narazić się na stratę oszczędności życia.
asp. Marzena Laczkowska