Pijany kierowca spowodował kolizję i udawał pasażera. Policjanci nie dali się oszukać
Ciechanowscy policjanci interweniowali w sprawie kolizji drogowej, której sprawca postanowił „wybronić się” w dość niecodzienny sposób. Mężczyzna, chcąc uniknąć odpowiedzialności, wysiadł z pojazdu i udawał, że nie kierował autem. Dzięki ustaleniom funkcjonariuszy jego wersja wydarzeń szybko jednak się rozpadła.
Do zdarzenia doszło w minioną środę (2.04) na ul. Gostkowskiej w Ciechanowie. W rozmowie ze zgłaszającym policjanci ustalili, że kierujący skodą uderzył w tył jego pojazdu nissan, wysiadł z auta i oddalił się pieszo z miejsca. W trakcie wykonywanych czynności do policjantów podszedł mężczyzna, który przekonywał, że był jedynie pasażerem skody. Twierdził, że kierowca „uciekł tuż po zdarzeniu”, a on nie zna jego danych.
Funkcjonariusze jednak nie dali się zwieść. Dzięki relacji poszkodowanego oraz zabezpieczonym nagraniom z monitoringu szybko ustalili, że to właśnie ten mężczyzna siedział za kierownicą w chwili kolizji, a w aucie nie było nikogo innego. Ostatecznie 53-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego przyznał się do kierowania skodą. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników zdarzenia. Okazało się, że kierowca skody ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu 53-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.
Autor: asp. Magda Sakowska