Stracili prawo jazdy za nadmierną prędkość
Na trzy miesiące stracili prawo jazdy kolejni kierowcy, którzy w obszarze zabudowanym pędzili ponad setkę. Za swój wyczyn mężczyźni dostali mandat i 10 punktów karnych.
Nadmierna prędkość zabija i wciąż jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na drogach. Dla przykładu samochód, który porusza się z prędkością 30 km/h potrzebuje ok. 14 m, aby się zatrzymać. Przy prędkości 50 km/h to samo auto zatrzyma się po 28 m, itd. Biorąc pod uwagę czas reakcji kierowcy, kiedy ten dostrzeże na drodze np. pieszego i rozpocznie hamowanie, szanse na bezpieczne zatrzymanie pojazdu spadają do zera.
W miejscowości Sieraków mundurowi zatrzymali Volvo. Powodem kontroli była nadmierna prędkość. 37-letni mężczyzna w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 114 km/h. Kolejnym nieodpowiedzialnym kierowcą, okazał się 22-letni mężczyzna, który w miejscowości Szkarada rozpędził audi osiągając niedozwoloną prędkość 104 km/h.
Przypominamy, że za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h grozi mandat karny w wysokości 500 złotych oraz 10 punktów karnych. Obligatoryjnie również zatrzymywane jest prawo jazdy.
Miejmy zawsze na uwadze, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, w których giną ludzie. To właśnie dlatego w stosunku do piratów drogowych policjanci nie stosują żadnej taryfy ulgowej.
Autor: asp. Żaneta Kołodziejska