Pijany recydywista za kierownicą – 2 promile i złamany sądowy zakaz
W niedzielę 29 czerwca policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w powiecie kozienickim zatrzymali 44-letniego kierowcę opla z powiatu kozienickiego. Mężczyzna nie tylko prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Miał ponad dwa promile w organizmie, ale również złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Kozienicach, a decyzją sądu trafił na miesiąc do aresztu.
Do zatrzymania doszło w niedzielne 29 czerwca na terenie powiatu kozienickiego. Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli kierującego oplem. Za kierownicą siedział 44-letni mieszkaniec powiatu kozienickiego. Szybko okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy – badanie alkomatem wykazało ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci sprawdzili dane kierowcy w policyjnych systemach i okazało się, że wobec niego obowiązuje sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez Sąd Rejonowy w Kozienicach. Mimo obowiązującego zakazu, 44-latek postanowił wsiąść za kierownicę, czym złamał prawo po raz kolejny.
Zatrzymany został doprowadzony do policyjnego aresztu a następnie do Prokuratury Rejonowej w Kozienicach, gdzie usłyszał zarzuty. Dzięki materiałowi dowodowemu zgromadzonemu przez funkcjonariuszy, prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. We wtorek 1 lipca Sąd Rejonowy w Kozienicach przychylił się do tego wniosku, a mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi w areszcie.
Co grozi za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów?
Zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego, kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu (np. zakazu prowadzenia pojazdów), podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat. W sytuacji, gdy czyn ten popełniony jest w warunkach recydywy, kara może być jeszcze surowsza. Jeśli osoba taka dodatkowo prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu, jak miało to miejsce w tym przypadku, sąd może orzec kumulatywną karę – za każdy z czynów oddzielnie oraz zastosować środki zapobiegawcze, takie jak właśnie tymczasowe aresztowanie, odebranie prawa jazdy czy nawet przepadek pojazdu, jeśli stanowi on własność sprawcy.
Warto podkreślić, że prowadzenie pojazdu mimo sądowego zakazu to przestępstwo, które traktowane jest przez wymiar sprawiedliwości bardzo surowo jako świadome i rażące lekceważenie prawa oraz zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego.
44-latek z powiatu kozienickiego w najbliższym czasie odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz za złamanie zakazu sądowego. Grozi mu kilka lat więzienia. Sprawa ta pokazuje, że wymiar sprawiedliwości coraz częściej reaguje stanowczo wobec osób, które notorycznie lekceważą prawo i stanowią realne zagrożenie na drogach.
kom. Ilona Tarczyńska