Zrabowane pieniądze suszyli na kaloryferze. Wpadli w ręce policjantów
O trzymiesięcznym areszcie wobec 24-letniego sprawcy rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia zadecydował Sąd Rejonowy w Kozienicach. Mężczyzna został zatrzymany przez kozienickich policjantów tuż po zdarzeniu. Groził ekspedientce nożem i ukradł sklepowy utarg. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. W ręce policjantów wpadł także kolega rabusia.
Pod koniec tygodnia młody mężczyzna dokonał rozboju na ekspedientce sklepu spożywczego na terenie powiatu kozienickiego. Jak wynika z ustaleń policjantów, mężczyzna wszedł do sklepu poprosił ekspedientkę o produkty spożywcze, a gdy się odwróciła, użył gazu łzawiącego. Gdy kobieta chciała uciec ze sklepu, mężczyzna wyciągną nóż i zaczął jej grozić. Łupem napastnika padł sklepowy utarg.
Ekspedientka zauważyła drugiego mężczyznę, który oczekiwał przed budynkiem na kolegę. O całym zdarzeniu natychmiast powiadomiła Policję. Sprawca długo nie cieszył się łupem i wolnością. Policjanci szybko ustalili i zatrzymali podejrzanego oraz jego kolegę, który go ukrywał w swoim mieszkaniu. Policjanci w mieszkaniu odnaleźli nóż oraz gaz łzawiący, którego użył podczas napadu. Policjanci znaleźli także zrabowane pieniądze, które suszyli na kaloryferze. Obaj mężczyźni (21- i 24 lata) zostali po zdarzeniu osadzeni w policyjnym areszcie.
W sobotę Sąd Rejonowy w Kozienicach, na wniosek kozienickiej Policji i prokuratury postanowił o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec 24-latka. Jego kolega 21-latek odpowie za utrudnianie prowadzenia postępowania karnego za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor : mł. asp. Ilona Tarczyńska