Chciał podpalić samochód, jest już w rękach Policji
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lipsku zatrzymali mężczyznę, który polał ropą samochód i chciał go podpalić. Policję powiadomił właściciel auta, który usłyszał hałas na posesji. Dzięki jego reakcji oraz działaniom funkcjonariuszy podpalacz trafił w ręce policjantów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z wtorku na środę dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lipsku otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca miasta, który usłyszał hałas na podwórku i poczuł zapach ropy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Po przybyciu na miejsce zobaczyli oblany ropą samochód stojący na posesji, obok leżał kanister. Podczas sprawdzania terenu przyległego do posesji funkcjonariusze napotkali 35-letniego mężczyznę. Jak się okazało jego nocna obecność była spowodowana chęcią podpalenia pojazdu, który wcześniej oblał paliwem. Na dodatek w trakcie policyjnej interwencji groził właścicielowi samochodu, że i tak go spali.
Funkcjonariusze zatrzymali niedoszłego podpalacza, który następnie trafił do policyjnego aresztu. 35-letni mieszkaniec powiatu lipskiego przedstawiono zarzuty i zastosowano dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: st. asp. Andrzej Stolarek