3-miesięczny areszt dla podpalacza
Ostrowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który po kłótni z najbliższymi podpalił ścianę drewnianego domu, w którym byli członkowie jego rodziny. Mężczyzna został zatrzymany, najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
W nocy w Niedzielę Wielkanocną (20.04) dyżurny ostrowskiej komendy odebrał zgłoszenie o podpaleniu drewnianego domu w Kiełczewie (gmina Małkinia Górna). Na miejscu straż pożarna po zagaszeniu ognia potwierdziła podpalenie. Ostrowscy policjanci ustalili, że między 43-latkiem, a najbliższymi (matką, bratem i bratową) doszło do kłótni, po której mężczyzna groził, że „ich załatwi”. Po sprzeczce bratowa 43-latka zauważyła ogień na zewnątrz budynku. Kobieta wraz z mężem i teściową rozpoczęli gaszenie pożaru, natomiast 43-latek uciekł z miejsca przed przyjazdem służb.
Dyżurny na miejsce skierował również policjantów pionu kryminalnego, którzy wykonywali czynności na miejscu zdarzenia, natomiast ostrowscy policjanci z pionu prewencji patrolowali pobliskie lasy w poszukiwaniu sprawcy.
W pewnym momencie mundurowi zauważyli mężczyznę odpowiadającemu rysopisowi sprawcy. Ten na widok radiowozu próbował uciec, po krótkim pościgu został zatrzymany i przewieziony do ostrowskiej komendy. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. 43-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu wykonano z nim dalsze czynności.
Prokurator po analizie materiału dowodowego postanowił wystąpić z wnioskiem do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. W środę rano sąd zastosował 3-miesięczny areszt.
Za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. Marzena Laczkowska/KPP w Ostrowi Maz.