Kradzież auta której nie było
Wczoraj mieszkaniec powiatu ostrowskiego zgłosił kradzież skody felicji. Do kradzieży miało dojść w nocy z 5 na 6 listopada na stacji kolejowej w Małkini Górnej. Policjanci odnaleźli auto 30 km dalej na stacji kolejowej w Czyżewie. Samochód nie miał żadnych śladów świadczących o kradzieży. Auto zostało zwrócone właścicielowi.
Wczoraj około południa 53-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego zgłosił w małkińskim komisariacie kradzież skody felicji. Właściciel oświadczył, że auto zaparkował w niedzielę około godz. 17:00 na stacji kolejowej w Małkini Górnej. Następnego dnia rano auta już nie było w miejscu w którym je pozostawił. Po przyjęciu zgłoszenia o kradzieży policjanci rozpoczęli poszukiwania auta. Samochód został odnaleziony 30 km dalej na stacji kolejowej w Czyżewie. Auto nie miało żadnych śladów świadczących o włamaniu i kradzieży. Po odnalezieniu auta właściciel przypomniał sobie, że sam zaparkował auto na stacji kolejowej w Czyżwie i z uwagi na liczne obowiązki zapominał o tym. Dalsze czynności w sprawie prowadzą małkińscy policjanci.
st.sierż. Marzena Laczkowska