68-letni ostrowianin nie dał się oszukać na "wypadek" szwagra
68-letni mieszkaniec Ostrowi Mazowieckiej nie uwierzył oszustom w historię o wypadku szwagra, dzięki temu nie stracił swoich oszczędności.
Wczoraj z nr zastrzeżonego na nr stacjonarny 68-letniego mieszkańca Ostrowi Mazowieckiej zadzwoniła kobieta podająca się za jego siostrę. Kobieta opowiedziała o wypadku podczas którego jej mąż a szwagier mężczyzny na czerwonym świetle na przejściu dla pieszych potrącił 16-latkę. Dziewczyna miała trafić w stanie krytycznym do szpitala. Dodała, że na miejscu jest adwokat ale potrzebują ponad 100 000zł. Wg. 68-latka kobieta miała podobny głos do jego siostry. Mężczyzna zaoferował pomoc finansową ale w mniejszej kwocie. Następnie zapytał "fałszywą siostrę" na jakiej komendzie zatrzymany jest jej mąż. Kobieta podała, że w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Warszawie. To wzbudziło podejrzenie u 68-latka, mężczyzna wiedział, że w stolicy nie ma komendy wojewódzkiej Policji. Mężczyzna zaproponował aby kobieta powiadomiła o całej sytuacji swoją córkę, która mieszka w Warszawie. Wówczas kobieta przekazała, że tak postąpi i rozłączyła się. Po tym telefonie mężczyzna zadzwonił do członków rodziny, upewnił się że jego szwagier nie uczestniczył w żadnym wypadku drogowym. W ten sposób mężczyzna uchronił się przed utratą swoich oszczędności.
Gratulujemy mieszkańcowi Ostrowi Mazowieckiej rozwagi i ostrożności podczas rozmowy z oszustką. Pamiętajmy, że jeżeli odbierzemy tel z nr zastrzeżonego i usłyszymy osobę podającą się za członka naszej rodziny należy to zweryfikować. Zadzwońmy do najbliższej osoby i opowiedzmy o przekazanej informacji. Nie opowiadajmy obcym osobom o stanie naszego konta, posiadanych oszczędnościach. Absolutnie nie przelewajmy żadnych pieniędzy na podawany nr rachunku. Pamiętajmy, że aby prawidłowo wybrać nr np alarmowy należy najpierw rozłączyć się z poprzednim rozmówcą. Oszust będzie próbował wywierać na nas presję, informując, że natychmiast potrzebne są pieniądze. Nie działajmy pod wpływem emocji, pośpiech jest złym doradcą.
mł.asp. Marzena Laczkowska